"Dostali drugie życie" - ocenia Reporter 24, który relacjonuje akcję ratunkową na Morzu Śródziemnym u wybrzeży Libii. W czwartek włoskie służby udzieliły pomocy grupie 350 libijskich uchodźców, którzy przez dziewięć dni stłoczeni dryfowali po morzu na jednej łodzi. Jak relacjonował Polak, uciekinierom brakowało wody i jedzenia, kilka osób umarło z wyczerpania. Zdjęcia z akcji na Morzu Śródziemnym zamieścił w serwisie kontaktu 24 seafarer.
Reporter 24 seafarer jest polskim marynarzem, który pracuje u wybrzeży Libii na specjalistycznym tankowcu. Kilka dni temu w okolicy jego statku pojawiła się łódź z grupą 350 uchodźców z Libii, którzy próbowali dostać się do Europy. Wielu marynarzy z tankowca udzieliło pomocy wyczerpanym z powodu braku jedzenia i wody Libijczykom. RELACJĘ POLAKA PRZECZYTASZ NA STRONIE KONTAKTU 24.
Kapitan tankowca, na którym pracuje Polak poinformował różne organizacje międzynarodowe o dryfującej łodzi z Libijczykami i zwrócił się o pomoc dla uchodźców. Przez kilka dni jego prośby pozostawały bez odzewu. Jednak, jak relacjonuje Reporter 24, w czwartek pojawił się w końcu łodzie włoskich służb, które ruszyły na ratunek Libijczykom.
"Czwartego sierpnia w godzinach przedpołudniowych otrzymaliśmy informację drogą radiową, że w naszym kierunku płyną włoskie łodzie ratunkowe. Służby pojawiły się, by ratować życie uchodźcom z Libii, którzy od dziewięciu dni dryfują na Morzu Śródziemnym" - napisał seafarer.
Jak twierdzi Reporter 24, w akcji ratowania Libijczyków, udział brały włoskie jednostki straży przybrzeżnej i śmigłowiec. "Z wyciągnięto wszystkie osoby. Najbardziej potrzebujący otrzymały doraźną pomoc medyczną, a trzy kobiety trzeba było natychmiast przetransportować helikopterem do szpitala" - relacjonuje seafarer.
Od połowy lutego, czyli od czasu wybuchu rewolty, w Libii zginęły tysiące osób, a setki tysięcy uciekły ze swoich miejsc zamieszkania. Pod koniec czerwca MTK wydał nakazy aresztowania prezydenta Kaddafiego, jego syna Saifa al-Islama i szefa wywiadu libijskiego Abdullaha al-Senussiego, zarzucając im zbrodnie przeciwko ludzkości. Zdaniem prokuratorów, ponoszą oni odpowiedzialność za ofiary śmiertelne wśród cywilnych demonstrantów, którzy powstali w lutym przeciwko 41-letnim rządom Kaddafiego.
Autor: aj/jaś