Właściciel audi A6 z Białogardu (woj. zachodniopomorskie) nie miał spokojnej nocy. O godz. 4:40 próbował sam ugasić pożar w swoim aucie. Dopiero wezwana na miejsce straż pożarna ujarzmiła płomienie, jednak było już za późno. Cały przód samochodu został doszczętnie spalony. Ze wstępnych oględzin techników wynika, że przyczyną pożaru była usterka instalacji elektrycznej. Informację i zdjęcia ze zdarzenia otrzymaliśmy od @Adama Wójcika.
"O godzinie 4:44, na ulicy Grunwaldzkiej w Białogardzie, doszło do pożaru osobowego audi" - napisał na Kontakt 24 autor zdjęć.
Jak powiedział nam st. kpt. Jacek Twardoń z Komendy Powiatowej PSP w Białogardzie, po otrzymaniu zawiadomienia na miejsce wysłano jeden zastęp straży pożarnej. "Właściciel audi A6 sam próbował ugasić ogień dwoma gaśnicami, jednak dopiero po przyjeździe straży udało się ujarzmić pożar" - poinformował strażak.
Duże straty
Jak poinformowała policja, właściciel wycenił straty na ok. 60 tysięcy złotych. "Spłonął cały przód samochodu, ale jak wiadomo w takim stanie całe auto nie nadaje się do użytkowania" - powiedział nam podkom. Jacek Chodań z biura prasowego Komendy Powiatowej Policji w Białogardzie. Dodał też, że raczej nie było to podpalenie, a samozapłon. "Na miejscu działali technicy i biegli od pożarnictwa, którzy wstępnie uznali, że doszło do usterki instalacji elektrycznej" - wyjaśnił policjant.
Autor: mz//tka
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Samolot z warszawskiego Lotniska Chopina do Marsa Alam w Egipcie miał wylecieć w sobotę wieczorem. Tak się jednak nie stało przez kolejnych kilkadziesiąt godzin. Jak poinformowała Kontakt 24 jedna z podróżnych, odlot był wielokrotnie przekładany.
Przyjechali na lotnisko w sobotę. Do Egiptu odlecieli dopiero w poniedziałek
- Źródło:
- Kontakt 24
Na terenie zakładów utylizacji odpadów w miejscowości Wola Łaska, niedaleko Łodzi, doszło do eksplozji i pożaru. Nastąpiła seria wybuchów zbiorników z aerozolami. Co najmniej jedenaście osób odniosło obrażenia, dwie są w stanie ciężkim. Strażacy opanowali pożar po kilkugodzinnej akcji.
Eksplozja i pożar niedaleko Łodzi. 11 osób rannych
Grecja zmaga się z pożarami. Walkę z żywiołem utrudniają wysoka temperatura i silny wiatr. Zginęła jedna osoba, a dwie zostały ciężko ranne.
Ogień trawi Grecję. Nie żyje jedna osoba, dwie są ciężko ranne
Niedziela minęła w Polsce pod znakiem nawałnic. Podmuchy wiatru niszczyły budynki i powalały drzewa. W Wielkopolsce uszkodzona przez burzę ściana stodoły przewróciła się na kobietę, zaś na Górnym Śląsku wichura powaliła słupy wysokiego napięcia. Łącznie strażacy interweniowali ponad 2100 razy.
Stodoła przygniotła kobietę, wiatr powalił słupy wysokiego napięcia. Nawałnice w Polsce
Mieli odlecieć z Warszawy do Hurghady w czwartek rano, ale ich lot po raz kolejny przesunięto. Problem z wylotem na urlop dotknął około 200 osób, polecieli do Egiptu dopiero późnym wieczorem w piątek. Informację i zdjęcia z Okęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Ponad dobę czekali na wylot do Egiptu
- Źródło:
- Kontakt24, tvnwarszawa.pl
Burze przechodziły w czwartek przez Polskę. Strażacy przeprowadzili ponad tysiąc interwencji związanych ze gwałtowną pogodą. W powiecie polkowickim (Dolnośląskie) drzewo przewróciło się na samochód, jedna osoba została lekko ranna. Zalane zostały ulice w wielu miastach, w tym w Łodzi czy Kaliszu.
Ponad tysiąc interwencji po czwartkowych nawałnicach, jedna osoba lekko ranna
Na plaży w Ustce ktoś zostawił na brzegu ubrania oraz walizkę. Ratownicy z Morskiej Służby Poszukiwań i Ratownictwa prowadzili poszukiwania, ale nikogo nie odnaleźli. W walizce były dokumenty. Sprawą zajęli się policjanci, ale ostatecznie do mężczyzny dotarli strażnicy miejscy. Jest cały i zdrowy, ale pijany.
Ubrania i walizka z dokumentami na plaży. Znaleźli ich właściciela
- Źródło:
- tvn24.pl