Trzy zarzuty usłyszała 35-letnia kobieta, która włamała się do komisariatu w Kolbudach (woj. pomorskie). Podejrzana ukradła nieoznakowany radiowóz, którym poruszała się po miejscowości. Najprawdopodobniej była nietrzeźwa. Informację otrzymaliśmy na Kontakt 24 od internautki.
Do włamania doszło 23 sierpnia w godzinach wieczornych. "To wiejski komisariat, który nie jest obsadzony całodobowo. W momencie włamania policjanci byli w rejonie. Kobieta ukradła radiowóz, którym poruszała się po terenie Kolbud" - poinformowała nas we wtorek asp. sztab. Marzena Szwed-Sobańska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim.
"Ze wstępnych ustaleń wynika, że od momentu opuszczenia przez policjanta komisariatu do czasu zatrzymania kobiety nie upłynęło więcej czasu niż godzina. Po zabraniu kluczyków z komisariatu kobieta próbowała uruchomić oznakowany radiowóz, co jej się nie udało. W związku z tym dokonała kradzieży radiowozu nieoznakowanego" - powiedział w czwartek Grzegorz Kulon, zastępca prokuratora rejonowego w Pruszczu Gdańskim.
Usłyszała trzy zarzuty
Podejrzana została zatrzymana po tym, jak około godz, 19.20 jeden z członków rodziny kobiety poinformował o zdarzeniu dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim. Z uwagi na podejrzenie, że kobieta była nietrzeźwa zlecono badanie krwi.
Po przesłuchaniu kobiety został zastosowany wobec niej dozór policji. "Podejrzana usłyszała zarzut kradzieży z włamaniem do komisariatu, usiłowania kradzieży oznakowanego pojazdu po uprzednim zabraniu kluczyków z komisariatu oraz dokonania kradzieży pojazdu nieoznakowanego, w którym została zatrzymana”- wyjaśnił zastępca prokuratora rejonowego.
Prokuratura Rejonowa w Pruszczu Gdańskim prowadzi postępowanie wyjaśniające okoliczności zdarzenia.
Autor: js/jaś