Wjechali ciężarówką do Odry. GPS widział most

GPS wyprowadził ich wprost do rzeki Odry / fot

Samochodowa nawigacja spłatała figla kierowcy i pasażerowi ciężarówki, którzy jadąc przez nieznane dla nich tereny Opolszczyzny, zostali wyprowadzeni przez urządzenie wprost do rzeki Odry. Mapa "uznała" przeprawę czołgową za drogę oraz pokazała most, tam gdzie go nigdy nie było. Mężczyźni ewakuowali się na dach kabiny i zawiadomili straż pożarną. Zdjęcia i film z akcji wyciągania pojazdu z koryta rzeki zamieściło w naszym serwisie Radio Park.

Kontakt24 - Opinia użytownika
Kontakt24 - Opinia użytownika

Jak zrelacjonował nam mł. bryg. Leszek Morkis, rzecznik straży pożarnej w Kędzierzynie-Koźle, o godzinie 16.30 dyżurny straży przyjął zgłoszenie od mężczyzn, którzy w miejscowości Dziergowice wjechali ciężarówką do Odry.

Jak mówił rzecznik, kierowca i pasażer zostali wprowadzeni w błąd przez nawigację, która wskazała im za drogę dawną przeprawę czołgową. "Mężczyźni myśleli, że są w miejscowości Bierawa, bo tak pokazywało im urządzenie. Jak okazało się wjechali do rzeki w innej miejscowości. Strażacy, aby ich znaleźć musieli przeszukać spory teren" - opisywał strażak.

Droga i most, których nigdy nie było

Jak dodał, oszukanym przez nawigację udało się ewakuować na dach kabiny pojazdu i powiadomić straż pożarną. Na miejsce wysłano 13 zastępów. Woda zniosła samochód 100 metrów od miejsca, w którym wjechał do rzeki. "Mężczyźni byli przemoczeni, zziębnięci, zdezorientowani i przestraszeni, jednak nie odnieśli żadnych obrażeń" - powiedział Morkis.

Morkis powiedział, że często się zdarza, że nawigacje wskazują przeprawę, jako normalną drogę i pokazują most w miejscu, gdzie go nigdy nie było. "To nie pierwszy przypadek w tej okolicy. Niedawno w innej miejscowości nawigacja wprowadziła w błąd też innego kierowcę, przez co wjechał do rzeki" - dodał.

"To przez gapiostwo i niefrasobliwość"

"Niestety zawiniło gapiostwo i niefrasobliwość - jechali przez nieznany dla nich teren. Przeprawa czołgowa jest wyłożona betonowymi płytami, jednak to nie jest droga. Sami zgotowali sobie ten los" - podkreślał strażak. Jak dodał, mężczyźni mieli dużo szczęścia, że mogli zadzwonić o pomoc: "to wyludniona część miejscowości, gdyby nie mogli się z nikim skontaktować, to ta historia mogłaby się skończyć bardzo źle" - powiedział rzecznik.

Strażakom udało się wyłowić samochód z Odry po ponad trzech godzinach.

Autor: aolsz/mj

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

W kamienicy przy ul. Mostowej w centrum Poznaniu doszło do pożaru. W związku z zagrożeniem zdecydowano o ewakuowaniu 30 osób. W działaniach gaśniczych uczestniczyło 14 zastępów straży pożarnej.

Pożar kamienicy w centrum Poznania. 30 osób ewakuowanych

Pożar kamienicy w centrum Poznania. 30 osób ewakuowanych

Źródło:
PAP

Piętnastomiesięczna dziewczynka straciła przytomność po tym, jak "niezauważona weszła do skrzyni łóżka" i została tam przypadkowo zamknięta. Początkowo przywrócono dziecku funkcje życiowe, ale ostatecznie nie udało się go uratować. Wstępne ustalenia wskazują, że doszło do tragicznego wypadku.

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

Policyjny pościg w Stargardzie zakończył się, gdy kierująca uderzyła w zaparkowany samochód. Jak się okazało, kobieta była pijana. Z tyłu auta była jej czteroletnia córka, jechała bez fotelika.

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Źródło:
TVN24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy informacje, że klienci centrum handlowego Bonarka w Krakowie utknęli w gigantycznych korkach i nie mogli po południu i wczesnym wieczorem wyjechać z parkingu. W sznurze aut - jak alarmował jeden z Reporterów24 - niektórzy czekali kilka godzin. - Potwierdzam, że nawał klientów sparaliżował ruch w okolicy, policja na miejscu stara się pomóc kierowcom i kieruje ruchem - przekazał tvn24.pl młodszy aspirant Mateusz Lenartowicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Źródło:
tvn24.pl

Za kurs z Dworca Centralnego na Mokotów zapłaciła 360 złotych. Zszokowana kobieta sprawę zgłosiła policji. - Powiedzieli mi, że wiedzą o tym mężczyźnie i jemu podobnych. To cała szajka - opowiedziała pani Klaudia. Czy policja może coś zrobić z nieuczciwymi "taksówkarzami"?

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pierwszego dziadka do orzechów dostała jeszcze jako dziecko. Wtedy nie była zadowolona, wolała łyżwy. Jak się okazało, z biegiem czasu zbieranie drewnianych figurek stało się jej pasją. Chociaż ma 500 sztuk, szukając kolejnego dziadka wie, czy taki stoi już na jej półce. - Czy mam ulubionego? Wie pani, to jak z dziećmi, wszystkie się kocha - mówi pani Aldona w rozmowie z tvn24.pl.

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Źródło:
TVN24

Daniele pojedynkowały się w okolicach szpitala. Nagranie zostało zarejestrowane w Wejherowie (woj. pomorskie), a otrzymaliśmy je na Kontakt24.

Nagrał pojedynek danieli. "Wyglądały zjawiskowo"

Nagrał pojedynek danieli. "Wyglądały zjawiskowo"

Źródło:
Kontakt 24, Lasy Państwowe

W samochodzie przejeżdżającym aleją Niepodległości wybuchł pożar. Nikomu nic się nie stało. Były utrudnienia w ruchu.

Auto spłonęło w centrum Warszawy

Auto spłonęło w centrum Warszawy

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Niebezpieczna sytuacja w Tychach w województwie śląśkim. Na dwupasmowej drodze jeden z kierowców przez niemal kilometr poruszał się pod prąd. Dzięki reakcji innego kierowcy nie doszło do wypadku.

Jechał lewym pasem pod prąd. Reakcja świadka zapobiegła tragedii. Nagranie

Jechał lewym pasem pod prąd. Reakcja świadka zapobiegła tragedii. Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Tragedia pod Gostyninem. Nie żyje 64-letnia kobieta, a 63-letni mężczyzna trafił do szpitala. Do sprawy policja zatrzymała 35-letniego syna poszkodowanych.

Tragedia w Boże Narodzenie. Nie żyje kobieta, ranny mężczyzna. Policja zatrzymała syna pary

Tragedia w Boże Narodzenie. Nie żyje kobieta, ranny mężczyzna. Policja zatrzymała syna pary

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Kontakt24 otrzymaliśmy informację o zdarzeniu drogowym, do którego doszło w nocy z wtorku na środę na warszawskim Ursynowie. Kierowca prowadzący pod wpływem alkoholu uszkodził infrastrukturę drogową. 

Kolizja podczas zjazdu z ronda. Kierowca był pijany

Kolizja podczas zjazdu z ronda. Kierowca był pijany

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl