Wjechała w samochód stojący "na awaryjnych". Trafiła do szpitala
Do szpitala trafiła kierująca osobowym peugeotem, która w miejscowości Piastów (woj. mazowieckie) najechała na stojący na światłach awaryjnych inny pojazd. Kobieta nie przyznaje się do winy, więc sprawa zostanie skierowana do sądu. Zdjęcie z miejsca zdarzenia zamieścił w naszym serwisie @redski.
Jak powiedziała w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 podkom. Dorota Nowak, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie, do zdarzenia doszło na ulicy Tuwima około godziny 18.
Policja wstępnie ustaliła, że kierująca peugeotem 407 najechała na stojący na światłach awaryjnych samochód. "Została przewieziona do szpitala. Była trzeźwa" - powiedziała policjantka. Jak dodała, kobieta nie przyznaje się do tego, że jest sprawcą kolizji, dlatego sprawa zostanie przekazana do sądu.
Jak się okazało, kierowca osobówki, która stała na ulicy, niewłaściwie zaparkował swój pojazd, dlatego został ukarany mandatem.
Autor: aolsz/map
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
W wyniku intensywnych opadów, które w ciągu ostatnich kilku dni przeszły nad Szczecinem, ucierpiało kilkadziesiąt działek na terenie Rodzinnych Ogrodów Działkowych "Górki Ustowskie". - Po trzech godzinach opadów, woda potrafi sięgać działkowcom do pach - opisuje mężczyzna, który o sprawie poinformował Kontakt24.
Pożar w Sochaczewie. W okolicy Zalewu w Boryszewie paliła się hala namiotowa z chemikaliami na terenie jednego z zakładów. Urząd miasta poinformował, że sprawdzono jakość powietrza i nie stwarzała ona zagrożenia dla mieszkańców.
Pasażerowie kolejki gondolowej nad Soliną zaliczyli nieplanowany postój podczas przejażdżki. Jak mówi jeden z turystów, kolejka zatrzymała się na kilka minut. Polskie Koleje Linowe wyjaśniają, że nastąpiła przerwa w dostawie prądu.
"Sześć minut wisieliśmy nad Soliną, bez żadnych informacji"
Ogień został zauważony w restauracji fast food w Grudziądzu przed południem w niedzielę. W środku było około 50 osób, pracowników i klientów. Uciekli przed przybyciem strażaków, nic nikomu się nie stało. Restauracja liczy straty, są wysokie.
Burze z gradem przechodziły w niedzielę nad Polską. W południowej części kraju strażacy mieli pełne ręce roboty - na Podkarpaciu doszło do przerw w dostawach prądu, a w Małopolsce wiatr zwiał dach z kościoła. Groźnie wyglądające chmury szelfowe pojawiły się także na północy.