19-latka zginęła na miejscu, a cztery osoby trafiły do szpitala - to efekt wypadku, do którego doszło w Kosowicach (woj. świętokrzyskie). Jak poinformowała policja, 18-latek kierujący renaultem stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze, a następnie wprost pod drugi pojazd jadący z na przeciwka. Zdjęcia z miejsca wypadku otrzymaliśmy na Kontakt 24 od @Marcina.
Zderzenie dwóch samochodów osobowych miało miejsce w Kosowicach na drodze krajowej numer 751 w niedzielę przed godziną 22.
"18-latek kierujący renault scenic jechał od Ostrowca Świętokrzyskiego w stronę Waśniowa. Na łuku drogi wjechał prawymi kołami na pobocze, a następnie na przeciwległy pas ruchu wprost pod nadjeżdżający z na przeciwka samochód osobowy marki suzuki" - relacjonowała przebieg zdarzenia podkom. Ewa Libuda, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Cztery osoby w szpitalu
Dodała, że w wyniku wypadku 18-latek doznał ogólnych potłuczeń z podejrzeniem złamania ręki. Trafił do szpitala na obserwację. Pobrano mu także krew, aby potwierdzić, że był trzeźwy - taki był wynik wstępnego badania. "Renaultem z przodu jechała 18-letnia pasażerka, która także trafiła do szpitala z obrażeniami. 19-latka jadąca z tyłu pojazdu poniosła śmierć na miejscu" - powiedziała podkom. Libuda. Dodała, że dwie osoby z suzuki (66-letni kierowca wraz z 64-letnią żoną) także trafiły do szpitala z obrażeniami.
Po wypadku na droga była zablokowana, a policjanci kierowali samochody objazdami. Prokurator prowadzi czynności śledcze.
Autor: aw/jas