21-latek stracił panowanie nad pojazdem i staranował wiatę przystankową. Do szpitala trafiła jedna osoba, na szczęście, wymagała tylko opatrzenia powierzchownych otarć skóry i zadrapań. Informację i zdjęcie z Chorzowa dostaliśmy na Kontakt 24.
- Zgłoszenie dostaliśmy o godz. 10. - mówiła asp. Justyna Dziedzic, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie.
Jak ustalił na miejscu patrol policji, 21-latek, który jechał fordem escortem, najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem na torowisku. - Samochód uderzył w przystanek tramwajowy w Al. Bojowników - powiedziała asp. Dziedzic.
Odłamki szkła poraniły kobietę
- W wyniku tego zdarzenia odłamki szkła z wiaty przystankowej poraniły stojącą w pobliżu 74-letnią kobietę - tłumaczy asp. Dziedzic. Jak zaznaczyła policjantka, obrażenia nie okazały się poważne. - To lekkie zadrapania i powierzchowne otarcia skóry - dodała rzeczniczka.
Jak przyznaje rzecznik, wiata przystankowa została poważnie uszkodzona. Policja zatrzymała prawo jazdy 21-latka. Mężczyzna miał uprawnienia od sześciu miesięcy. - Teraz będzie czekał na orzecznictwo sądu. Grozi mu wysoka grzywna - podkreśliła asp. Dziedzic.
Kierujący fordem był trzeźwy. Według wstępnych ustaleń policjantów, przyczyną zdarzenia mogła być nadmierna prędkość, z jaką poruszał się 21-latek.
Autor: kab,popi/aw