Wjechał pod drezynę. "Nie zauważył"
Kierowca samochodu osobowego wjechał pod drezynę na niestrzeżonym przejeździe kolejowym. Do wypadku doszło we wtorek rano w Syrkowicach (woj. zachodniopomorskie). Kierowca auta trafił do szpitala. Zdjęcia z miejsca zdarzenia zamieścił w naszym serwisie internauta @Adam Wójcik. "Około godziny 9.15 volkswagen golf wjechał na niestrzeżony przejazd kolejowy w Syrkowicach i zderzył się z drezyną. Mężczyzna był trzeźwy. Najprawdopodobniej nie zachował ostrożności i nie zauważył drezyny" - powiedział nam Grzegorz Grzyb z Komendy Powiatowej Policji w Białogardzie.
Jak dodał, kierowca podróżował sam. Został ranny. Trafił do szpitala w Białogardzie. "Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Przebywa na obserwacji" - poinformował policjant.
Autor: kde//ja
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
W wyniku intensywnych opadów, które w ciągu ostatnich kilku dni przeszły nad Szczecinem, ucierpiało kilkadziesiąt działek na terenie Rodzinnych Ogrodów Działkowych "Górki Ustowskie". - Po trzech godzinach opadów, woda potrafi sięgać działkowcom do pach - opisuje mężczyzna, który o sprawie poinformował Kontakt24.
Pożar w Sochaczewie. W okolicy Zalewu w Boryszewie paliła się hala namiotowa z chemikaliami na terenie jednego z zakładów. Urząd miasta poinformował, że sprawdzono jakość powietrza i nie stwarzała ona zagrożenia dla mieszkańców.
Pasażerowie kolejki gondolowej nad Soliną zaliczyli nieplanowany postój podczas przejażdżki. Jak mówi jeden z turystów, kolejka zatrzymała się na kilka minut. Polskie Koleje Linowe wyjaśniają, że nastąpiła przerwa w dostawie prądu.
"Sześć minut wisieliśmy nad Soliną, bez żadnych informacji"
Ogień został zauważony w restauracji fast food w Grudziądzu przed południem w niedzielę. W środku było około 50 osób, pracowników i klientów. Uciekli przed przybyciem strażaków, nic nikomu się nie stało. Restauracja liczy straty, są wysokie.
Burze z gradem przechodziły w niedzielę nad Polską. W południowej części kraju strażacy mieli pełne ręce roboty - na Podkarpaciu doszło do przerw w dostawach prądu, a w Małopolsce wiatr zwiał dach z kościoła. Groźnie wyglądające chmury szelfowe pojawiły się także na północy.