Tragicznie mógł zakończyć się wtorkowy wjazd 29-letniego mężczyzny na przejazd kolejowy w Radziwiłłowie (Mazowieckie). Kierujący wjechał na przejazd, a jego auto trafiło wprost pod nadjeżdżający pociąg - poinformowała w swoim komunikacie żyrardowska policja. Zdjęcia z miejsca zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Komendę Powiatową Policji w Żyrardowie, kierowca auta wjechał na przejazd kolejowy mimo zamkniętych rogatek i czerwonego światła.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący fordem jadąc od strony ulicy Warszawskiej w Radziwiłłowie Mazowieckim, pomimo zamkniętych zapór i czerwonego światła na sygnalizacji świetlnej wjechał na przejazd kolejowy. Jego auto trafiło wprost pod nadjeżdżający pociąg relacji Warszawa Główna - Łódź Fabryczna - poinformowała Komenda Powiatowa Policji w Żyrardowie.
Kierowca auta w szpitalu
Jak czytamy w policyjnym komunikacie, siła zderzenia zepchnęła auto na chodnik. - Oderwane elementy forda uszkodziły inny pojazd. Kierujący fordem trafił do szpitala. Zarówno maszynista jak i 29-latek byli trzeźwi - podała KPP Żyrardów.
Redakcja tvnwarszawa.pl dowiedziała się, że kierowca był zakleszczony w swoim aucie. - W samochodzie uwięziona była jedna osoba, którą strażacy próbowali wydostać. Osoba była przytomna i był z nią kontakt - przekazał we wtorek wieczorem Jarosław Belina z żyrardowskiej straży pożarnej.
Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia dokładne okoliczności i szczegółowy przebieg tego zdarzenia.
Autor: jw, dg/ran/r / Źródło: KPP Żyrardów, tvnwarszawa.pl