Żona i 5-miesięczne dziecko nie dodały rozsądku kierowcy osobowego Hyundaia w miejscowości Sucha w Wielkopolsce. Zignorował na trasie znak "stop" i wjechał prosto w ciężarówkę. Patrząc na zamieszczone w Kontakcie 24 przez Michała Piątka zdjęcia, trudno oprzeć się wrażeniu, że cudem nikt tam nie zginął.
"Zgłoszenie o wypadku otrzymaliśmy o godzinie 15. Do zdarzenia doszło w miejscowości Sucha (woj. wielkopolskie). Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący pojazdem Hyundai nie zauważył znaku stop i wjechał na trasę, wymuszając pierwszeństwo. W efekcie zderzył się z jadącym ciężarowym Mercedesem" - tłumaczy asp. sztab. Maciej Bierwa, zastępujący rzecznika prasowego Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
"Mężczyzna osobówki jechał wraz z żoną i 5-miesięcznym dzieckiem. Wszyscy zostali przewiezieni na obserwację do szpitala" - informuje policjant. "Kierowca doznał stłuczenia klatki piersiowej i głowy, żona ogólnych potłuczeń, a dziecku na szczęście nic się nie stało" - mówi funkcjonariusz.
"Kierujący ciężarówką doznał drobnych obrażeń. Został opatrzony przez ekipę medyczną na miejscu. Przez godzinę na trasie odbywał się ruch wahadłowy" - dodaje Bierwa.
Autor: dsz//ŁUD