O 10.00 UTC, czyli w samo południe w Polsce rozpoczął się najbardziej niezwykły bieg na świecie - Wings for Life World Run. W Poznaniu i w 31 innych lokalizacjach na świecie na trasę wyruszyły tysiące biegaczy, a metą był ścigający ich samochód. Najlepszy Polak przebiegł 49 km, z kolei najlepsza Polka dziesięć kilometrów mniej. Natomiast zwycięstwo globalne należy do Etiopczyka Leamawork Ketema. Fotorelację z Poznania zamieścił w naszym serwisie Reporter 24 DOLI 72.
W Polsce najlepszym w Wings for Life World Run okazał się Grzegorz Urbańczyk, który przebiegł 49 kilometrów. "Wyszedłem na 5 km, przebiegłem prawie 50. Fajnie! Wyszło przez przypadek" - przyznaje polski zwycięzca. Agnieszka Głomb, najlepsza Polka, mimo kontuzji przebiegła tylko 10 km mniej. "To że biegnę z kontuzją, to jest kropelka w morzu w porównaniu do tych, którzy chcieli by poczuć taki ból a nie mogą" - mówiła jeszcze na trasie. Z kolei zwycięstwo globalne w biegu należy do Etiopczyka Leamawork Ketema, który wyprzedził o 90 metrów Peruwiańczyka Huaman'a Quispe.
Wings for Life World Run nie jest zwykłym biegiem, mówią wszyscy. Co dokładnie odróżnia tę imprezę od innych?
Meta goni zawodników
To nie zawodnicy lecą do mety, ale meta podąża za nimi. Większość biegaczy wyznaczy sobie cel - ile kilometrów zamierzają przebiec - i podążają wyznaczoną trasą do czasu, aż nie wyprzedzi ich samochód-meta. Na stronie Wings For Life dostępny jest specjalny kalkulator, w którym można wyliczyć, jak szybko trzeba biec, by osiągnąć pożądany dystans. Dla przykładu: aby pokonać 30 km trzeba jeden kilometr pokonywać nie wolniej niż w 4 min. 52 s. Ale jeżeli zamierzamy przebiec 10 km, wystarczy już 7 min. na kilometr.
Bieg dla tych, którzy nie mogą
Charytatywnych biegów jest wiele, ale tylko nieliczne przeznaczają cały dochód z opłat startowych na cele dobroczynne. Tak właśnie jest w przypadku Wings For Life. Wszystkie pieniądze, które trafią do kasy organizatorów od uczestników, zostaną przekazane na badania nad przerwanym rdzeniem kręgowym. Dzięki temu być może za jakiś czas ludzie, którzy teraz są sparaliżowani, będą mogli nie tylko normalnie funkcjonować, ale nawet wyruszyć na biegowe ścieżki.
134 tys. biegaczy
W Polsce największe masowe biegi gromadzą najwyżej kilkanaście tysięcy biegaczy. W Wings For Life na trasach na całym świecie spotka się ich aż 134 tysiące. Wszyscy ruszą w jednym momencie, a najlepszy z nich wygra wycieczkę dookoła świata. Najlepsi zawodnicy - kobieta i mężczyzna - w danej lokalizacji, będą mogli wybrać miejsce, w którym wystartują w Wings For Life za rok.
Trudniejsze rozplanowanie sił
W maratonie czy półmaratonie często na początku biegniemy wolniej, żeby potem przed samą metą mocno przyspieszyć. W tym biegu ciężko będzie tak rozłożyć siły. Powód? Jeżeli w którymś momencie za bardzo zwolnimy i wystarczająco szybko nie nadrobimy zaległości, wcześniej niż zaplanowaliśmy dogoni nas meta i... odpadniemy z wyścigu.
Autor: aolsz/mj