Jeden z najgłośniejszych serwisów internetowych ostatnich tygodni, publikujący tajne dokumenty WikiLeaks nie działał przez kilka godzin. Pierwszy tę informację przekazał nam Reporter 24, Mariusz_Kruk. Teraz serwis jest znowu czynny, czy zamieścił kolejne akta?
Przerwa w działaniu serwisu natychmiast odbiła się echem w internecie. Spekulowano, że administratorzy zamieszczają nowe dokumenty; nie brakowało również sugestii możliwego zaangażowania instytucji rządowych w zawieszenie działalności strony.
Po kilku godzinach wszystko wróciło do normy. Na WikiLeaks przeczytać możemy, że przerwa wynikła jedynie z zaplanowanych prac technicznych. Nowych dokumentów na razie nie widać.
Przecieki w sieci
W ostatnich tygodniach najgłośniejszą akcją było zamieszczenie na stronie tysięcy akt dotyczących wojny w Afganistanie, w tym polskich żołnierzy.
W środę na stronie WikiLeaks opublikowane zostały nowe dokumenty. Jest to wewnętrzny raport CIA na temat postrzegania Stanów Zjednoczonych, jako "eksportera terroryzmu".
Jak powiedział rzecznik CIA George Little, tego rodzaju "analityczne" dokumenty są przeznaczone do tego, by "sprowokować myśl i zaprezentować różne punkty widzenia". Urzędnik amerykańskiego wywiadu powiedział, że "to zawsze niepokojące, kiedy tajne informacje są publikowane w nieodpowiedni sposób". Dodał jednak, że "nie jest to sensacyjny dokument".
//ŁUD
Autor: redakcja