200 strażaków z 43 jednostek do późnych godzin nocnych walczyło z pożarem hali produkcyjnej fabryki mebli w Jaśle (woj. podkarpackie). Ogień zajął halę produkcyjną o powierzchni 3,5 tys. metrów kwadratowych. Reporterzy 24 na bieżąco zamieszczali w naszym serwisie zdjęcia i filmy.
Pożar wybuchł w poniedziałek około godziny 17 w hali produkcyjnej przy ul. Fabrycznej w Jaśle. Słup dymu był widoczny z odległości kilkunastu kilometrów.
"Spłonęło m.in. kilka wanien z tworzyw sztucznych służących do galwanizacji elementów metalowych mebli, wyposażenie, ocieplenie budynku, zadaszenie. Pozostały ściany" - poinformował PAP zastępca komendanta straży pożarnej w Jaśle Bogdan Ziemba.
Wszyscy cali i zdrowi
Na razie nie są znane przyczyny pożaru oraz straty, jakie spowodował ogień. Pożar gasili strażacy z Jasła, powiatu jasielskiego, Krosna i Dębicy.
"Na szacowanie skutków i strat przyjdzie czas w kolejnych dniach" - poinformowała PAP Magdalena Tokarczyk-Cyran, dyrektor marketingu fabryki. "Najważniejsze, że wiemy, iż nie ma ofiar. Wszyscy pracownicy wyszli z pożaru cali i zdrowi" - dodała.
Równolegle z gaszeniem pożaru w Jaśle pracował miejski sztab antykryzysowy. Do mieszkańców osiedla, gdzie wybuchł pożar, wysłane zostały sms-y z prośbą, aby pozamykali okna. "Byliśmy też przygotowani na ewakuację mieszkańców. Na szczęście nie było takiej potrzeby. Do powiatowego centrum kryzysowego zgłosiliśmy również konieczność przebadania powietrza. Z wstępnych informacji wynika, że dym nie był szkodliwy dla ludzi" - podkreśliła w rozmowie z PAP rzeczniczka jasielskiego magistratu Agata Koba.
Autor: aolsz,db/ja,KS