W kranach 150 tysięcy mieszkańców Ursusa, Piastowa, Pruszkowa, Michałowic, Opaczy-Kolonii i Reguł płynie już woda. Pracownikom Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji wreszcie udało się usunąć wielką awarię, do której doszło w poniedziałek po południu (po tym, jak robotnicy pracujący przy budowie węzła Łopuszańska uszkodzili magistralę wodociągową). Reporterzy 24 na bieżąco nadesłali zdjęcia z miejsca, w którym doszło do uszkodzenia magistrali.
We wtorek przed godziną 17 udało się usunąć awarię, przez którą 150 tysięcy mieszkańców Ursusa, Piastowa, Pruszkowa, Michałowic, Opaczy-Kolonii i Reguł pozbawionych było wody. Po naprawie uszkodzonej magistrali i przeprowadzeniu próby szczelności otwarto zawór. Woda najpierw pojawiła się w kranach najbliżej położonych budynków, niedługo potem dostępna była już wszędzie.
Jak powiedział Roman Bugaj, rzecznik MPWiK, ciśnienia zostały już wyrównane. Sytuacja wróciła do normy.
Musieli wypompować wodę z placu
Potężny słup wody pojawił się na stołecznej budowie w poniedziałek po południu. "Robotnicy w czasie wykonywania prac ziemnych uszkodzili magistralę wodociągową" - informował Bugaj.
Wykonawca przy wsparciu miejskich wodociągów mógł zacząć naprawę dopiero po wypompowaniu wody z wykopu, w którym doszło do uszkodzenia magistrali. Naprawa awarii mogła się rozpocząć dopiero, gdy z zalanego placu opadła woda. Przy jej wypompowywaniu pracowała straż pożarna.
Podstawili 9 beczkowozów
Aby zminimalizować skutki awarii, MPWiK uruchomiło zastępcze zasilanie w Pruszkowie i w Ursusie. Wysłanych zostało również dziewięć beczkowozów.
Autor: am,aj,ak//ja,jaś,tka