Widzieli "diabła" już w dwóch miastach
„Było 100 metrów ode mnie. Od razu złapałem telefon i wysiadłem” – relacjonuje Tomasz Tyczkowski, autor filmu nadesłanego na Kontakt24. Nasz Internauta był przekonany, że zarejestrowane zjawisko to tornado. Kilkanaście minut później, gdy nadesłany film pokazaliśmy na antenie TVN24, okazało się, że był to komin powietrzny, popularnie zwany… diabłem.
Czy rzeczywiście to było tornado? Z pomocą przyszli inni internauci, którzy wyjaśnili, co widział Tomasz. „Film, nakręcony przez widza, który pokazujecie, to nie tornado a zjawisko zwane dziadem lub diabłem. To tylko kształtem przypomina tornado, gdyż jest to pionowa kolumna wirującego powietrza” – informuje nas Jacek z Kołobrzegu. „To co pokazaliście potocznie nazywa się diabełkiem pyłowym” – uzupełnia Marcin. A Tomasz Kawa, miłośnik podniebnych podróży dopowiada: „Rzekome tornado we Wrocławiu to radość szybowników - zwykły komin termiczny. Nagrzane powietrze wznosi się szybko wirując i zasysa niczym miniaturowa trąba powietrzna piasek, siano, śmieci. W ciepłych, suchych krajach zjawisko to jest określane jako "piaskowy diabeł". Dzięki takim zjawiskom szybowce, paralotnie i duże ptaki krążąc w nich nabierają wysokości, a potem zamieniają tę wysokość na odległość".
Jak się okazuje, diabelskie wirowanie miało miejsce także w innej części Polski. Internauta z Poznania uchwycił moment pojawienia się komina termicznego na skrzyżowaniu ulic Piątkowskiej i Alei Solidarności.
AK/EG
Autor: redakcja
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Do zderzenia doszło w rejonie alei Wincentego Witosa i ulicy Ludwika Idzikowskiego. Zderzyły się osobowy mercedes i radiowóz. Osobówka przewróciła się na bok. Jak podała policja, radiowóz był pojazdem uprzywilejowanym.
O włos od tragedii na trasie szybkiego ruchu. Gdy w porannym szczycie kierowcy przemierzali aleję Prymasa Tysiąclecia, od jednego z aut odpadło koło i przetoczyło się przez ruchliwą jezdnię. Sytuacja mogła skończyć się kolizją, co widać na nagraniu z kamery samochodowej kierowcy, który napisał na Kontakt 24.
"Jechałem do pracy, gdy nagle spostrzegłem mijające mnie koło"
- Źródło:
- Kontakt 24, tvnwarszawa.pl
Na plaży w Ustce ktoś zostawił na brzegu ubrania oraz walizkę. Ratownicy z Morskiej Służby Poszukiwań i Ratownictwa prowadzili poszukiwania, ale nikogo nie odnaleźli. W walizce były dokumenty. Sprawą zajęli się policjanci, ale ostatecznie do mężczyzny dotarli strażnicy miejscy. Jest cały i zdrowy, ale pijany.
Ubrania i walizka z dokumentami na plaży. Znaleźli ich właściciela
- Źródło:
- tvn24.pl
Burze przetoczyły się w sobotę nad Polską. Strażacy przeprowadzili 2149 interwencji związanych z usuwaniem skutków nawałnic. W związku z gwałtowną pogodą dwie osoby zostały poszkodowane w województwie podkarpackim. W województwie lubelskim do szpitala trafiła 55-latka, która została ranna po uderzeniu złamanego konaru w kajak.
Ranni, uszkodzone dachy, zerwane linie energetyczne. Skutki sobotnich nawałnic
Do niebezpiecznej sytuacji doszło na jednym z przejść dla pieszych w Krakowie. Kobieta wysiadająca z jednego autobusu miejskiego, nieomal wpadła pod drugi, jadący z naprzeciwka. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Wysiadła z jednego autobusu i niemal wpadła pod drugi. Nagranie
Woda z zalanej po burzy ulicy Przyczółkowej wdarła się do autobusu miejskiego linii 519, jadącego z Powsina do centrum Warszawy. Nagranie dostaliśmy na Kontakt 24.
Burza przeszła nad Warszawą i w powiatach na południowy wschód od stolicy. Grad padał w Józefowie, silny deszcz nie ominął Piaseczna i Otwocka. Strażacy dostali kilkaset zgłoszeń o podtopieniach i połamanych drzewach.
Połamane drzewa, zalane ulice, uszkodzone linie energetyczne
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl, tvnmeteo.pl, PAP
Polak zaginął na oceanie w okolicach Wysp Kanaryjskich. Sprawę monitoruje MSZ. Konsul w Madrycie pozostaje w kontakcie zarówno ze służbami prowadzącymi poszukiwania, jak i z bliskimi podróżnika - poinformował rzecznik ministerstwa Paweł Wroński.
Polak zaginął na Atlantyku, nie dopłynął do portu. MSZ: monitorujemy sytuację
Mieszkańcy jednego z bloków komunalnych w Piasecznie dostali astronomiczne rachunki za ogrzewanie. Jedna z mieszkanek za 13-metrowe mieszkanie musi zapłacić ponad 20 tysięcy złotych. - Jesteśmy załamani - mówi Barbara Kosmala. Problemy pojawiły się, gdy wzrosły ceny gazu. Gmina zapewnia, że rozpatrzy indywidualne wnioski mieszkańców i wypracuje formułę ulg.
Za ogrzewanie 13-metrowego mieszkania komunalnego musi zapłacić ponad 20 tysięcy złotych. Sąsiedzi podobnie
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl, Kontakt 24, TVN24
W garażu podziemnym Galerii Północnej na poziomie -1 zapalił się samochód. Ogień został ugaszony. Trwa oddymianie.
Pożar na parkingu i ewakuacja centrum handlowego
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl, Kontakt 24