Wichury, jakie przeszły wczoraj w nocy przez Pomorze, wyrządziły szkody nie tylko na lądzie. W stoczni remontowej w Gdańsku silny wiatr zarwał prom. "Cumy pękały jak nitki" - napisał do nas jeden z pracowników stoczni, a na dowód przesłał zdjęcia.
Remontowany prom odpłynął około 50-70 metrów od nabrzeża. Aby dopchnąć go z powrotem do brzegu, potrzebne były holowniki.
Sztorm
Sztorm na Bałtyku spowodował też utrudnienia w kursowaniu statków turystycznych. Dziś o godzinie 9 z Gdyni do Karlskrony w Szwecji miał wyruszyć prom Stena Baltica, ale decyzja o jego wypłynięciu została wstrzymana do godziny 12. Potem postanowiono, że do rana prom pozostaje w Gdyni. Godzina, o której wypłynie, uzależniona jest od warunków pogodowych, a te nie są łatwe. Zdjęcia z obecnej sytuacji w okolicach Władysławowa przesłał @Wichrowiak.
Podobnie było wczoraj w Gdyni. "Statki miały duże problemy z dopłynięciem do portu" - napisał @Patryk, który przesłał do nas film kręcony z Sea Towers, najwyższego budynku Gdyni.
Autor: ja//tka