Na terenie niektórych obszarów Polski tak intensywnie padało, że drogi i ulice zostały zalane. Z kolei wiatr wiał na tyle mocno, że powalał drzewa i uszkadzał dachy budynków. Zdjęcia i nagrania otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Poniedziałkowa aura sprawiła, że w kilku miejscach kraju musieli interweniować strażacy.
Tak było na przykład na Pomorzu Zachodnim. Starszy sekcyjny Przemysław Majer z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie poinformował nas wczesnym wieczorem, że na terenie miasta strażacy musieli podjąć osiem interwencji. Siedem z nich dotyczyło podtopień. Straż wezwano również do drzewa, które przewróciło się na ulicy Budziszyńskiej.
Podobna sytuacja panowała w znajdującym się w województwie pomorskim. W Bytowie, jak podają mieszkańcy, w wyniku nawałnicy zalane zostały drogi. W Chojnicach na ulicy Tucholskiej podtopiło wiadukt kolejowy. Starszy kapitan Marcin Wróblewski z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Chojnicach zaznaczył, że woda stoi w okolicach wiaduktu prawie zawsze, gdy pada deszcz.
W warmińsko-mazurskim Rynie popołudniowa burza pozostawiła po sobie wyrwane z korzeniami drzewo.
Zdjęcia połamanych drzew otrzymaliśmy też z Ostrowa Lubelskiego. - Po burzach nad powiatem lubartowskim mieliśmy nieco ponad 30 zgłoszeń. Najwięcej było z gmin Ostrów Lubelski i Niedźwiada. Były zerwane i uszkodzone dachy budynków i dużo uszkodzonych drzew. W pierwszej kolejności skupiliśmy się na udrożnieniu dróg i przywróceniu ruchu - powiedział młodszy brygadier Dariusz Sierociński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lubartowie.
Autor: ank, ml,mj//map