Przykra niespodzianka spotkała kierowcę ciężarówki, który w Bydgoszczy próbował przejechać pod jednym z wiaduktów. - Myślał, że się zmieści - mówi policja. W efekcie, zamiast znaleźć się po drugiej stronie wiaduktu, ma zniszczone auto i mandat do zapłacenia. Pierwszą informację i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
"Kierowca ciężarówki zlekceważył znaki informujące o wysokości wiaduktu (3,2 m) i uderzył w niego" - napisał do naszej redakcji Krystian4aj4, od którego otrzymaliśmy także zdjęcia.
Bydgoska policja pojawiła się na ul. Nakielskiej po południu. - Kierowca myślał, że się zmieści. Wjechał pod ten wiadukt i zahaczył - powiedziała w rozmowie z nami st. asp. Lidia Kowalska z bydgoskiej KWP.
- Wówczas kierowca zorientował się, że się nie zmieści. Wycofał pojazd i zjechał na pobocze - dodała.
Na zdjęciach Reportera 24 widać, że auto jest bardzo uszkodzone - jego naczepa się złożyła. - Kierowca otrzymał mandat - podała policjantka.
Autor: ank//tka