Mężczyzna wszedł na zamarznięty staw w Jelczu-Laskowicach (woj. dolnośląskie). Strażacy podkreślają, że lód się kruszył i musieli ściągać wędkarza do brzegu. "Nie zauważył wozów strażackich. Był zaskoczony całą sytuacją" - relacjonował serwis olawa24.pl, który przesłał zdjęcia z interwencji na Kontakt 24.
Informację o wędkarzu służby otrzymały w niedzielę, około godz. 11. Na miejscu pojawiła się policja i straż pożarna.
- Strażacy musieli użyć sani lodowych, aby ściągnąć mężczyznę do brzegu. W niektórych miejscach lód się kruszył - powiedział w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej.
"Wędkarz przesiadywał na lodzie kilkanaście metrów od brzegu. Nie zauważył wozów strażackich oraz policji. Był zaskoczony całą sytuacją" - relacjonował serwis olawa24.pl.
Niebezpieczny lód
W ciągu ostatnich dwóch tygodni wejście na lód skończyło się tragicznie dla kilku osób.
W Szczecinie zginęło dwóch kuzynów. 7- i 12-latek mieli wejść na lód po piłkę. Strażacy wyciągnęli chłopców. Niestety, mimo starań lekarzy, ich serca "nie podjęły pracy".
W Baniach (woj. zachodniopomorskie), niespełna trzy godziny po tym, jak po lodzie spacerowała kobieta z niespełna dwuletnim dzieckiem, lód zarwał się pod dwoma mężczyznami, którzy wjechali na jezioro quadem. Jeden z nich nie przeżył.
O tym jak niebezpieczny może być lód przekonywał również Reporter 24, który jest płetwonurkiem. Mężczyzna przesłał do nas zdjęcia zamarzniętego jeziora Głębokiego (woj. lubuskie) z perspektywy osoby znajdującej się pod lodem. - To, że lód jest gruby nie oznacza, że jest bezpieczny. Tu, gdzie widać pęcherze uwięzionego powietrza lód ma po 2 centymetry, ale już obok jest około 40 centymetrów - zaznaczył.
Dwa centymetry to za mało, by utrzymać jednego człowieka. Jak informują strażacy, pokrywa mająca od 8 do 10 centymetrów jest w stanie utrzymać dwóch ludzi stojących w jednym miejscu. Jednego utrzyma, gdy będzie miała od 5 do 7 centymetrów. Choć jak zaznaczają strażacy, w tym drugim przypadku istnieje ryzyko, że znajdziemy się pod wodą.
Autor: kz//mz / Źródło: Kontakt 24/olawa24.pl/kwpsp.olsztyn.pl