Wasze 10 lat w Unii Europejskiej. "Polska się zmieniła, nie narzekajmy"

Internauci oceniają 10 lat Polski w Unii Europejskiej / fot

"Po 10 latach uważam, że był to strzał w dziesiątkę" - pisze na Kontakt 24 jeden z internautów. Dziesięciolecie Polski w UE podsumowują nie tylko politycy. W mailach, które przychodzą dziś na skrzynkę Kontaktu 24, nie brakuje Waszych, często bardzo osobistych, podsumowań, opinii i komentarzy. Czekamy na kolejne!

fot

"Świętuję dzisiaj! (...) Wspominam radość sprzed 10 lat na Rynku Głównym w Krakowie. Było naprawdę pięknie i optymistycznie. Ja tego optymizmu nie straciłam i cieszę się, że jesteśmy w Unii pamiętając czasy kiedy wyjeżdżając na wakacje 'trzepano' mój bagaż. Jesteśmy częścią Europy. Poczujmy radość i na Boga nie narzekajmy!" - napisała @Ewa.

Z 10 lat członkostwa w Unii Europejskiej zadowolony jest również @Paweł. "Ja z moją rodziną zostałem w Polsce i sięgając pamięcią w przeszłość oraz patrząc w przyszłość uważam, że to była lepsza decyzja niż wyjazd np. do Anglii. Należy pokazywać szczególnie młodym ludziom, że w Polsce też są perspektywy. Przez te 10 lat założyliśmy z żoną firmę, urodziło się dwoje naszych dzieci, zamieniliśmy 20 metrowe wynajmowane mieszkanie na własny domek pod Warszawą. (...). Polska jest cudownym krajem do życia, w którym jeśli tylko chcemy to możemy spełniać marzenia !" - pisze.

@Leszek przyznaje, że był unijnym sceptykiem. "Po 10 latach jednak uważam, że był to strzał w dziesiątkę. Zmieniłem zdanie w momencie powstania infrastruktury drogowej. Bez Unii nadal byśmy tkwili w socjalizmie pomimo zmiany ustroju. 5 godz. z Warszawy do Berlina robi wrażenie" - stwierdza.

"Szansa na normalne życie"

Polacy mieszkający na emigracji przyznają z kolei, że Unia dała im przede wszystkim możliwość życia w innym kraju, gdzie - jak tłumaczą - często jest łatwiej.

"Wyjechałem do Norwegii w 2007 roku. Dzięki temu, że weszliśmy do Unii było to możliwe. Początkowo miało to być około 5 lat, żeby zarobić na dom. Było ciężko, lecz teraz nie zamierzam wracać. Wejście do Unii dało szanse na normalne życie dla tysięcy polskich rodzin. Znam tu wielu Polaków, którzy mówią, że nie wrócą do Polski na stałe, choć każdy tęskni za rodziną i krajem" - pisze @Marcin

"Już 9 lat jestem w Londynie. To miejsce dało mi prace, normalne życie. Tutaj poznałem żonę, mamy 2,5-letnią córkę. Mamy po 34 lata i.... bardzo chcemy wrócić. Chciałbym, żeby Polska dała mi choć połowę tego co Anglia, a wrócę, bo jestem Polakiem" - stwierdza @Sebastian.

"Mieszkam w Holandii już od 13 lat. (...)Jest mi tutaj dobrze. Jestem dumny, że Polska jest w Unii. Dała nam emigrantom wiele szans rozwoju. Polska się zmieniła na korzyść. Nie wszystko, lecz na to potrzeba czasu. Dzięki wyjazdowi z kraju jestem dumny, iż jestem Polakiem. To odczuwa się na każdym kroku. Myślę, że na emeryturze wrócę do kraju" - zaznacza @Adam.

Zmiany w Polsce dostrzega również Peter mieszkający od 15 lat w Stanach Zjednoczonych. "Za miesiąc minie 15 lat odkąd tutaj jestem. Znałem Polskę sprzed czasów Unii i widzę ją po 15 latach. Różnica jest ogromna - na plus oczywiście. Chociaż jeszcze dużo przed Polską by dorównać do najlepszych, unijnych mocarstw" - stwierdza.

"Mentalnie nadal tkwi w głębokiej komunie"

Według części komentujących po dziesięciu latach w Unii dużych zmian w Polsce nie widać. "Żyjemy z żoną w Holandii już 10 lat. Holandia przyniosła nam stabilizację życiową, finansową, społeczną. Nie musimy się o nic martwić, mamy czas, pieniądze, możliwości. Cały czas tęsknimy za Polską, wracamy w każde święta i wakacje. Ale na stałe chyba nie wrócimy nigdy...Niestety, to jak chora jest Polska, widać tylko z perspektywy zagranicznej. (...) Polska jest 10 lat w Unii, ale mentalnie nadal tkwi w głębokiej komunie. Tu chyba trzeba stulecia, żeby to zmienić" - uważa @Tomasz.

Podobnego zdania jest @Anka. "Jestem ponad 6 lat w Wielkiej Brytanii i nie widzę dużych zmian w Polsce. Nie lubię jeździć do Polski na urlop. Jestem roztrzęsiona jak muszę podróżować PKP, ponieważ sama pracuję na brytyjskiej kolei i to co w Polsce się dzieje to masakra. Znajomi non stop płaczą, że pracy nie ma....nie ma kasy a tu my mamy życie.(...) W Polsce jak źle było tak jest. Cały czas trzeba kombinować. (...)" - stwierdza.

Autor: js/ja

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Oddział Rehabilitacji Dziennej w szpitalu dziecięcym w Krakowie-Prokocimiu najprawdopodobniej zostanie zamknięty do końca lutego. Rodzice pacjentów martwią się, że ich dzieci nie dostaną przez to pomocy, której potrzebują. Placówka uspokaja: miejsca znajdą się na oddziale fizjoterapii.

Dziecięcy szpital zamyka oddział, rodzice biją na alarm

Dziecięcy szpital zamyka oddział, rodzice biją na alarm

Źródło:
Kontakt 24 / tvn24.pl

Na śląskiej Drogowej Trasie Średnicowej samochód jechał pod prąd i o mały włos uniknął zderzenia z innym pojazdem. - Najgorsze w tym wszystkim jest to, że on pojechał dalej - opowiada pan Krzysztof, autor nagrania, które otrzymaliśmy na Kontakt24. Policji udało się namierzyć 75-letniego kierowcę.

Znaleźli mężczyznę, który jechał "średnicówką" pod prąd

Znaleźli mężczyznę, który jechał "średnicówką" pod prąd

Źródło:
tvn24.pl

Pożar pustostanu w centrum. Straż pożarna podaje, że w budynku przy Alejach Jerozolimskich spłonęło jedno z pomieszczeń. Nikt nie został poszkodowany.

Pożar pustostanu w Alejach Jerozolimskich

Pożar pustostanu w Alejach Jerozolimskich

Źródło:
tvnwarszawa.pl / Kontakt24

Po sobotnim wypadku na autostradzie A2, w którym zginęły dwie osoby, kierowcy stojący w korku utworzyli korytarz życia. Niektórzy z nich postanowili go wykorzystać i zawrócić, aby uwolnić się z zatoru. Nagranie dokumentujące nieodpowiedzialne zachowanie tych kierowców otrzymaliśmy na Kontakt24.

Kierowcy utworzyli korytarz życia, niektórzy postanowili nim zawrócić

Kierowcy utworzyli korytarz życia, niektórzy postanowili nim zawrócić

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagrania od internautów, na których uchwycili kierowcę jadącego pod prąd autostradą. Twierdzą, że działo się to na A2 w okolicy Wiskitek, gdzie w sobotę doszło do wypadku. - To była noc, świeciły reflektory innego samochodu i w pewnej chwili samochód wyłonił się zza łuku drogi, a kierowca przed nami zaczął hamować. Żona odbiła w prawo, natychmiast zaczęła hamować i jakimś cudem uniknęliśmy tego zderzenia - relacjonował jeden z mężczyzn, który rozmawiał także z reporterem TVN24.

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W jednym z zakładów pracy w miejscowości Otrębusy (powiat pruszkowski) doszło do wypadku. Jak informuje policja, w wyniku odniesionych obrażeń zmarła 56-letnia pracownica zakładu.

Tragiczny wypadek podczas pracy. Nie żyje 56-latka

Tragiczny wypadek podczas pracy. Nie żyje 56-latka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Nocny pożar na warszawskim Grochowie. Paliło się mieszkanie na szóstym piętrze, z którego przed przyjazdem strażaków ewakuowały się trzy osoby. Jedna trafiła do szpitala. Strażacy z płomieni uratowali kota.

Ogień buchał z okna mieszkania. Jedna osoba poszkodowana

Ogień buchał z okna mieszkania. Jedna osoba poszkodowana

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Ciepły koniec stycznia wprowadził przyrodę w błąd. Niektóre zwierzęta i rośliny rozpoczęły już przygotowania do wiosny. Jak jednak wynika z prognoz, zima nie powiedziała ostatniego słowa.

Kwitną krokusy, pojawiają się bazie, a idzie mróz

Kwitną krokusy, pojawiają się bazie, a idzie mróz

Źródło:
tvnmeteo.pl

Poranne utrudnienia na trasie S8 w rejonie miejscowości Puchały. Doszło tam do zderzenia dwóch samochodów ciężarowych. Przed godziną 8 służby całkowicie zablokowały jezdnię w kierunku Warszawy. Trzy godziny później udało się udrożnić przejazd.

Zderzenie ciężarówek na wjeździe do Warszawy. Jedna osoba ranna

Zderzenie ciężarówek na wjeździe do Warszawy. Jedna osoba ranna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Czternaście osób, w tym dwie poważnie, zostało poszkodowanych w zderzeniu autobusu miejskiego z ciągnikiem rolniczym z przyczepą w Gliwicach. Ulica Chorzowska, gdzie doszło do zdarzenia, jest zablokowana.

Zderzenie autobusu miejskiego z ciągnikiem. 14 osób poszkodowanych

Zderzenie autobusu miejskiego z ciągnikiem. 14 osób poszkodowanych

Źródło:
tvn24.pl/PAP

Kierowca samochodu osobowego na łuku drogi wpadł do rzeki w Nowej Rudzie (Dolnośląskie). Okazało się, że był pijany, w organizmie miał dwa promile alkoholu. Zdjęcie z wypadku otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Pijany kierowca wjechał do rzeki

Pijany kierowca wjechał do rzeki

Źródło:
Kontakt24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać, jak samochody zawróciły i jadą pod prąd na autostradzie A4 na Opolszczyźnie. Powodem miał być korek po wypadku ciężarówek.

Pod prąd na autostradzie A4. Nagranie

Pod prąd na autostradzie A4. Nagranie

Źródło:
Kontakt24