"Podczas sobotniego spaceru w okolicach Legnicy (woj. dolnośląskie) przygarnięta przez nas suka wywęszyła w krzakach szamocące się koziołki" - napisała na Kontakt 24 Magdalena. Szamotały się, bo były sczepione porożem. Szczęśliwie, udało się je rozdzielić. - To jest początek sezonu godowego - powiedział Andrzej Kruszewicz, dyrektor Miejskiego Ogrodu Zoologicznego w Warszawie.
Zakleszczone i wycieńczone kozły sarny szamotały się w polnym rowie w miejscowości Szczedrzykowice koło Legnicy (woj. dolnośląskie). Zostały zauważone przez psa Reporterki 24, Magdaleny. O pomoc zostali poproszeni pracownicy jednej z firm, którzy w pobliżu montowali rusztowanie.
"Dzięki ich pomocy udało się je rozdzielić, a tym samym uratować te biedactwa. Na pamiątkę został nam kawałek ułamanego poroża" - opisała na Kontakt 24 Magdalena.
Rzadki widok
- To jest początek sezonu godowego - powiedział Andrzej Kruszewicz, dyrektor warszawskiego ZOO. - Szansa, że to się powtórzy? To się rzadko zdarza - ocenił. Dodał, że znacznie częstsze w przypadku samców jeleni, u których poroże jest znacznie większe i rozłożyste.
Andrzej Kruszewicz przestrzegł też, by nie próbować samodzielnie rozdzielać zwierząt, gdyż można nie tylko sobie zrobić krzywdę, ale i zwierzęciu. Lepiej zwrócić się o pomoc do fachowców. - W przypadku terenu miasta będzie to straż miejska, eko patrol. Z kolei na pozostałym terenie najlepiej prosić koło myśliwskie - zaznaczył dyrektor stołecznego ogrodu zoologicznego.
Autor: popi/sk