Przez Polskę przechodziły nawałnice. Wiał silny wiatr, padał ulewny deszcz. Miejscami spadł grad wielkości piłek tenisowych. W związku z gwałtowną aurą strażacy interweniowali kilkaset razy. Ich działania polegały głównie na usuwaniu połamanych gałęzi i konarów, wypompowywaniu wody z zalanych posesji i piwnic. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy zdjęcia przedstawiające niebezpieczną aurę. Reporterom udało się zarejestrować między innymi wał szkwałowy.
W piątek przez Polskę od zachodu przechodził aktywny front burzowy, przynoszący ze sobą ryzyko gradu, ulewnego deszcz i porywistego wiatru.
Rano ponad 160 interwencji
W piątek rano rzecznik Państwowej Straży Pożarnej bryg. Karol Kierzkowski przekazał, że w czwartek strażacy wyjeżdżali do 162 zdarzeń związanych z przejściem przez Polskę frontu burzowego. Najwięcej zdarzeń zanotowano w województwach śląskim - 53, łódzkim - 20 i wielkopolskim - 17.
Jak dodał, od północy do godziny 7 w piątek najwięcej takich interwencji odbyło się w województwach: dolnośląskim - 46, lubuskim - 21 i wielkopolskim - 21.
Wał szkwałowy nad Polską
Na Kontakt 24 otrzymaliśmy zdjęcia wału szkwałowego, który przetoczył się między innymi nad Katowicami oraz Niegowoniczkami (Śląskie) około godziny 7.30.
Jak wyjaśnił synoptyk tvnmeteo.pl Daniel Kowalczyk, wał szkwałowy (arcus) to szczególna forma chmury towarzyszącej burzom. Występuje ona najczęściej na granicy burzowych frontów atmosferycznych oraz w superkomórkach, na przednim skraju strefy burzowej. W rejonie jej występowania zazwyczaj pojawia się porywisty wiatr i intensywne opady.
Otrzymaliśmy również zdjęcia nawałnicy z Katowic. Jak opowiadała Reporterka 24 o nicku Basti, około godziny 7 wał szkwałowy nadciągnął nad miasto. "15 minut później było ciemno jak w nocy i ściana wody" - przekazała.
Wał szkwałowy widoczny był także nad autostradą A1 w okolicy Piekar Śląskich. Jak opowiadał Reporter 24, pan Andrzej, w Miechowicach w Bytomiu po pół godziny intensywnych grzmotów zapanował spokój.
Wał szkwałowy bardzo dobrze widoczny był też na Małopolsce. Reporterzy zauważyli to zjawisko nad Wadowicami, jak również w miejscowości Płoki niedaleko Trzebini.
Zjawisko można było obserwować także w województwie świętokrzyskim, między innymi w Kielcach i w Oleśnicy w województwie dolnośląskim.
Autor: as / Źródło: tvnmeteo.pl, Kontakt 24