"Tu się wszystko zaczęło, tu ludziom dziś serca biją najżywiej. Zresztą było czuć tę serdeczność mimo złej pogody, mimo deszczu" - mówił dzisiaj w Wadowicach premier Tusk, który wraz z wiernymi świętował beatyfikację Jana Pawła II. Zdjęcia z Wadowic zamieścił w serwisie Kontaktu 24 @pawel80r.
'Myśmy Jana Pawła II wszyscy bardzo kochali, ale jako człowieka. Robi nam się ciepło w sercu, jak o nim myślimy nie dlatego, że został błogosławionym, ale dlatego, że był, jaki był' - mówił Donald Tusk. Premier wspominał spotkanie z papieżem-Polakiem i słowa, które na nim zrobiły największe wrażenie.
Premier na beatyfikację nie pojechał do Rzymu, tylko do Wadowic. 'Tu się wszystko zaczęło, tu ludziom dziś serca biją najżywiej. Zresztą było czuć tę serdeczność mimo złej pogody, mimo deszczu' - stwierdził Tusk. I dodał: 'Wszyscy Polacy czują, że Ojciec Święty to nie tylko wielki bohater narodowy, nie tylko błogosławiony, ale też osoba bliska nam wszystkim, także w rodzinnym sensie tego słowa'.
Pytany, czy pamięta, co robił, gdy w 1978 roku usłyszał informację, że kardynał Karol Wojtyła został głową Kościoła, odparł: 'Pamiętam ten moment, siedziałem z mamą w kuchni i słuchaliśmy radia. To absolutnie do nas nie dotarło, czekaliśmy na ponowienie tej informacji. Długo trwało, zanim zrozumiałem, ze w tym momencie wszystko się zaczyna zmieniać. Na pielgrzymce już nie miałem wątpliwości, czułem ten dreszcz po słowach na placu w Warszawie' - wspominał.
Autor: aj/jaś