Kierowca ciągnika rolniczego przesadził z prędkością na zakręcie w Czerwonej Wodzie (Dolnośląskie). Nieubłagane prawa fizyki sprawiły, że pojazd spektakularnie przewrócił się na bok. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Do zdarzenia doszło w środę po południu. Zdarzenie zarejestrowały kamery prywatnej firmy, której budynek znajduje się przy jednym ze skrzyżowań w Czerwonej Wodzie.
Na nagraniu widać ciągnik rolniczy jadący ulicą Lubańską. Jak na tego typu pojazd, porusza się szybko. Kierowca w pewnym momencie dość gwałtownie skręca w ulicę Leśną. Zbyt gwałtownie. Ciągnik przechyla się w prawą stronę i z impetem wpada w bramę posesji na rogu skrzyżowania.
Policja nie interweniowała
Choć zdarzenie wyglądało groźnie, kierowcy nic poważnego się nie stało. Na nagraniu z drugiej kamery widać, jak mężczyzna wstaje o własnych siłach i wychodzi z kabiny przewróconego pojazdu.
Policja nie otrzymała oficjalnego zgłoszenia w tej sprawie.
- Funkcjonariusze jednak mimo wszystko dowiedzieli się o tym zdarzeniu i pojechali na miejsce. Wszystko jednak było już uprzątnięte. Właścicielka posesji nie żądała od policjantów wykonania jakichkolwiek czynności. Nie została uszkodzona infrastruktura drogowa - informuje młodsza aspirant Justyna Więcek z wydziału ruchu drogowego zgorzeleckiej policji. Również właściciel nagrania niewiele wie o zdarzeniu. - Kiedy wróciłem do firmy, zobaczyłem rozwalony płot po drugiej stronie ulicy. Nikt nie był w stanie mi powiedzieć, co się stało. Odpaliłem monitoring i dopiero dowiedziałem się, co zaszło. Nie wiem, kim był traktorzysta - mówi mężczyzna.
Autor: ib/ks / Źródło: tvn24.pl