W miniony weekend na polskich drogach doszło do 326 wypadków drogowych, rannych zostało ponad 400 osób - informuje Komenda Główna Policji. To więcej niż w weekend kończący tegoroczną majówkę, kiedy ruch na drogach był dużo większy. "Zaczyna się robić ciepło, jeździmy szybciej. Wchodzimy w taki bardziej tragiczny okres, gdzie tych wypadków i ofiar śmiertelnych jest więcej" - mówi Mariusz Sokołowski, rzecznik KGP. O sytuacji na drogach w weekend na bieżąco informowali nas internauci, którzy przesyłali zdjęcia i filmy z wydarzeń, których byli świadkami.
Przerażający bilans
Miniony weekend był jednym z najtragiczniejszych weekendów na polskich drogach w tym roku. Od piątku do niedzieli doszło do 326 wypadków, w których 21 osób zginęło, a 404 zostały ranne. To dużo więcej niż podczas weekendu, który kończył tegoroczną majówkę, kiedy ruch na drogach był dużo większy, bo wielu z nas wracało do domu z majowych wyjazdów.
Wówczas od piątku do niedzieli doszło do 195 wypadków, rannych zostało 246 osób, zginęły 23 - wynika z danych KGP.
Spłonęli w aucie
Do najtragiczniejszego wypadku doszło w niedzielę w miejscowości Sulicice koło Pucka (woj. pomorskie). Osobowe bmw uderzyło w drzewo, po czym stanęło w płomieniach i niemal doszczętnie spłonęło. Zginęły dwie osoby dorosłe i dziecko. Czytaj więcej.
Czarna seria w Zachodniopomorskiem
Zginęli motocykliści
Kilka minut po godzinie 20 na drodze krajowej nr 11 na wysokości skrzyżowania do osady Bodźce koło Szczecinka zginął 49-letni kierowca skutera. Do potrącenia doszło w momencie, kiedy mężczyzna prawidłowo wykonywał manewr skrętu w lewo. W mężczyznę podczas wyprzedzania uderzyła kierująca mercedesem vito.
Około godziny 20 w miejscowości Podlesie (woj. mazowieckie) zginął 20- letni motocyklista, który zderzył się z BMW podczas policyjnego pościgu na dk 48. Policjanci podjęli pościg, kiedy kierowca motocykla honda nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Informację o tym zdarzeniu dostaliśmy od internauty. Czytaj więcej
Pomimo reanimacji, po godzinie 11 w szpitalu zmarł motocyklista, który zderzył się z renault megane w Wólce Abramowickiej (woj. lubelskie). Najprawdopodobniej kierowca osobowego auta nie ustapił pierwszeństwa motocykliście - informował portal lublin112.pl. Ranne zostały dwie osoby jadące samochodem osobowym.
Śmiertelne czołówki
Dwie osoby zginęły, a cztery zostały ranne w czołowym zderzeniu na drodze krajowej nr 17 w okolicy miejscowości Wiązowna (woj. mazowieckie). Wśród rannych są dwoje dzieci w wieku 3 i 6 lat. Film, nagrany tuż po wypadku, otrzymaliśmy od internauty na Kontakt 24.
W sobotę w czołowym zderzeniu między Skarbiszowem a Borkowicami (woj. opolskie) zginęła kobieta. O wypadku poinformował nas portal 24opole.pl. Czytaj więcej
"Tragiczny okres"
Jak tłumaczy Mariusz Sokołowski, rzecznik Komendy Głównej Policji, zaczyna się robić ciepło, a dobre warunki drogowe sprzyjają temu, że jeździmy szybciej i mniej rozważnie. "Przy dużej prędkości wypadki kończą się tragicznie. Kiedy dochodzi do zderzenia na mokrej nawierzchni, w trudniejszych warunkach, te skutki nie są tak przerażające, ze względu na mniejszą prędkość" - mówi rzecznik.
"Wchodzimy w taki bardziej tragiczny okres, gdzie tych wypadków i ofiar śmiertelnych jest więcej. Ponad 20 osób ginie w weekend - to duża liczba" - podsumowuje Mariusz Sokołowski.
Autor: js/ja