Ciało kobiety znaleziono w jednym z mieszkań na warszawskiej Woli. Nie żyje również syn zmarłej, który przed przyjazdem policji wypadł z okna.
Informację o tragedii w jednym z bloków przy ulicy Miłej otrzymaliśmy na Kontakt 24. Doszło do niej w niedzielę po godz. 19.
- Otrzymaliśmy informację o tym, że w jednym z mieszkań przy ul. Miłej znajduje się ciało martwej, starszej kobiety - poinformowała w niedzielny wieczór podinsp. Magdalena Bieniak z Komendy Stołecznej Policji.
Na miejsce udała się policja. Przed przyjazdem funkcjonariuszy, z okna z trzeciego piętra wypadł syn kobiety. - Z ciężkimi obrażeniami trafił do szpitala. Tam zmarł - dodała policjantka.
Mogło dojść do zabójstwa
Prokuratura na razie nie chce zdradzać szczegółów sprawy, ale przyznaje, że w mieszkaniu mogło dość do zabójstwa. - Akta są dalej na policji. Jedną ze wstępnych hipotez, którą bierzemy pod uwagę, jest zabójstwo - podała w poniedziałek w rozmowie z tvnwarszawa.pl Ewa Wrzosek, prokurator rejonowy na Woli. To pogotowie powiadomiło policję, że kobieta nie żyje. – Ktoś zadzwonił i powiedział lekarzom o sprawie, ci dali znać funkcjonariuszom – dodała Wrzosek, ale nie ujawniła, czy telefon wykonał syn kobiety.
Na razie nie wiadomo, w jakich okolicznościach doszło do śmierci kobiety.
Autor: ło,jb,sc//tka,b