W kabinie dużego dźwigu pracującego przy budowie bloku na Wrzecionie w Warszawie zasłabł operator. Strażacy z grupy wysokościowej bezpiecznie ściągnęli mężczyznę na ziemię. Z żurawia runął na ziemię ładunek budowlany, ale nikomu nic się nie stało. Informację i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Do zdarzenia doszło ok. godz. 16, przy skrzyżowaniu ulic Wrzeciono i przy Agorze na Bielanach.
Stracił przytomność
Obsługujący żurawia pracownik budowy zasłabł i stracił przytomność. - Ładunek z materiałami budowlanymi, który przenosił, spadł z dużej wysokości na ziemię. Roztrzaskał się, na szczęście nic nikomu się nie stało - mówił Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl.
Jak dodał, na miejscu byli ratownicy z wysokościowej straży pożarnej. Strażacy weszli na górę z torbą medyczną. Mężczyźnie szybko udzielono pierwszej pomocy.
- Do operatora najpierw udał się kierownik budowy. Na wysokość 43 metrów wszedł po drabinie, która znajdowała się wewnątrz dźwigu. Następnie na górę wspięło się dwóch strażaków. Podali mężczyźnie tlen i okryli go specjalnym materiałem - poinformował Cezary Gotowicki ze straży pożarnej.
Jak dodał, wkrótce weszła na górę grupa wysokościowa. - Za pomocą lin wciągnęli nosze, do których został przymocowany poszkodowany. Wtedy poczuł się lepiej. Możliwe, że spowodował to stres w związku ze zjazdem w dół. Za pomocą lin, na noszach, mężczyzna zjechał na ziemię, gdzie czekał na niego zespół ratowników - relacjonował strażak.
Utrudnienia w ruchu
W czasie akcji występowały utrudnienia w rejonie skrzyżowania. Zablokowana była ulica Wrzeciono. Miejsce zostało zabezpieczone specjalnymi taśmami. - Służby powoli zbierają się do koszar, ale mężczyzna cały czas znajduje się w karetce - powiedział o godz. 17.30 Marcinczak.
Autor: ło/b / Źródło: tvnwarszawa.pl