"Sytuacja na ulicach Hurghady w Egipcie jest spokojna. Po niedzielnej demonstracji zostały tylko napisy na murach" - poinformowali w poniedziałek na Kontakt 24 Adrian i Weronika. Również inni przebywający w mieście Polacy informują, że w mieście jest spokojnie.
Jak podawały lokalne media, w mieście zwiększono środki bezpieczeństwa. Nie ma doniesień o stratach ani poszkodowanych w wyniku niedzielnej demonstracji w Hurghadzie.
"W obecnej chwili sytuacja na ulicach Hurghady jest spokojna. Po wczorajszej demonstracji zostały tylko napisy na murach" - poinformowali w poniedziałek na Kontakt 24 @Adrian i Weronika. Również inni Polacy przebywający w Hurghadzie pisali w poniedziałek, że w mieście jest spokojnie i nie ma powodów do obaw.
MSZ monitoruje sytuację
Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało redakcję Kontaktu 24, że do resortu docierają informacje na temat demonstracji w Hurghadzie. Zapewniło, że protest miał charakter ograniczony i nie spowodował zagrożenia dla turystów. Ministerstwo monitoruje w dalszym ciągu sytuację w kurortach i obiecało informować, jeżeli stan bezpieczeństwa w nich się pogorszy.
Resort dodał również, że w mocy pozostaje komunikat z końca czerwca, w którym ostrzegano turystów przed podróżą do Kairu i innych dużych aglomeracji miejskich w Egipcie.
Starcia w Kairze
W środę armia odsunęła od władzy prezydenta Mohammeda Mursiego, a w piątek i w nocy na sobotę w Kairze oraz kilku innych egipskich miastach doszło do krwawych starć pomiędzy zwolennikami Mursiego, jego przeciwnikami i siłami bezpieczeństwa. Zginęło w nich 36 osób, a ponad 1000 zostało rannych
Autor: aw,aj/mj