W Dubaju jak w raju? "Wielu wraca rozczarowanych". Relacja emigrantów

Sonya i Piotr od czterech lat mieszkają w Dubaju

W naszym gorącym temacie od wtorku opisujecie, dlaczego zdecydowaliście się na emigrację i co mogłoby Was skłonić do powrotu do Polski. Do tej pory na Kontakt 24 wpłynęło ponad 400 odpowiedzi, a niemal 80% z Was twierdzi, że nie wróci do kraju. Zapytaliśmy Was, dlaczego. Na nasz apel o przesyłanie swoich nagrań odpowiedzieli Sonya i Piotr. Para od czterech lat przebywa w Dubaju. To ich kolejne miejsce na Ziemi i nie zamierzają na nim poprzestawać. Gdzie zamierzają przenieść się dalej? Zapraszamy do przeczytania ich relacji ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Kontakt24 - Opinia użytownika

Emigracyjna "przygoda" Piotra zaczęła się na studiach. "Wyjechałem do Stanów Zjednoczonych w ramach programu work and travel" - napisał na Kontakt 24 Piotr. Ten stworzony przez Departament Stanu USA program ma pomagać studentom w poznaniu kultury i zwyczajów Ameryki Północnej, szlifowanie języka i jest okazją do zarobienia pierwszych pieniędzy. Piotr trafił do New Jersey, gdzie rozpoczął pracę w kasynie. "Pracowałem jako kasjer, później dorabiałem na parkingu. To było fascynujące, jak odmienna jest kultura pracy, jak prawo może chronić pracownika, ile się inwestuje w same szkolenia, z jakim szacunkiem i życzliwością Twoi przełożeni mogą Cię traktować" - wylicza Piotr.

Po pracy... rajd po San Francisco

Reporter 24 spędził w New Jersey cztery miesiące. Jak opisuje, ostatnie dwa miesiące w Stanach Zjednoczonych spędził zwiedzając kraj wypożyczonym samochodem. "Poleciałem do San Francisco i wynająłem auto. Jeździłem od miasta do miasta" - wspomina Piotr.

"Zderzenie z rzeczywistością"

Po powrocie do kraju, Piotr wziął roczny urlop dziekański i wyjechał do Wielkiej Brytanii. "Zderzyłem się z brutalną polską rzeczywistością" - napisał na Kontakt 24. W Londynie Piotr pracował jako kelner w restauracjach.

Powrót do Polski po studia i... żonę

Internauta powrócił na rok do Polski. "Dokończyłem licencjat z socjologii. Wtedy też poznałem Sonię, moją przyszłą żonę" - opisuje Piotr. Para z czasem zaręczyła się i pobrała. Tymczasem, kariera Piotra nabierała tempa.

"Podpisałem kontrakt z jedną z restauracji, dla której pracowałem wcześniej w Londynie i tak znalazłem się z Sonią w Dubaju. Łączę obowiązki menagera i szefa kelnerów" - wyjaśnia Reporter 24. Piotr nie przerwał edukacji. Ma zdawać pracę magisterską z psychologii. "Wtedy przekwalifikuję się na pracę zgodną ze studiami" - zapowiada.

"Płakałam po nocach, rano wstawałam pracować dalej"

"W naszym związku wszystko działo się bardzo szybko" - rozpoczyna swoją opowieść Sonya. Jak pisze, równie szybko przyzwyczaiła rodzinę do swoich "szalonych" decyzji.

"Pierwszy moment, kiedy wyjechałam, był bardzo trudny. Pobraliśmy się tydzień po mojej maturze, dwa dni po ślubie wyjechaliśmy i już nigdy nie wróciliśmy" - wspomina Sonya. Reporterka 24 pisze, że musiała przestawić się z roli "licealistki, która ma na głowie tylko szkołę" do roli "żony, która pracuje i utrzymuje dom w obcym kraju".

"Ostatnio spotkałam parę z Katowic, która twierdzi, że będąc na wakacjach postanowiła tu zamieszkać mimo dobrej kariery w Polsce. To pokazuje, że emigrujemy nie tylko z powodów materialnych" Sonya

Pobyt w Londynie Sonya rozpoczęła od pracy za barem i jako kelnerka. "Pracowałam po kilkanaście godzin dziennie, w nocy płakałam ze zmęczenia i obolałych nóg. Rano wstawałam pracować dalej. Musiałam" - wspomina. Internautka tęskniła też za studiami. "Moje koleżanki studiowały na różnych kierunkach, a ja nie chciałam już pracować jako kelnerka w restauracjach" - napisała na Kontakt 24.

Znalazła pracę, teraz zatrudnia innych

"Gdy w 2011 roku wyjechaliśmy do Dubaju postanowiłam, że się przekwalifikuję" - wspomina Sonya. Zaczęła od pracy recepcjonistki, a gdy firma upadła, znalazła pracę w agencji rekrutacyjnej. Teraz zatrudnia innych. "Pracuję w renomowanej brytyjskiej agencji pracy. Mam też czas na studiowanie ukochanej kryminologii" - twierdzi Sonya.

Cztery lata w Dubaju

Jak opowiadają w swoim filmie Sonya i Piotr, w Dubaju mieszkają od czterech lat. Chwalą Zjednoczone Emiraty Arabskie za wielokulturowość, wiele możliwości i wyższy poziom życia. Podczas swojego pobytu w Dubaju spotkali wielu Polaków. "Można ich podzielić na dwie grupy. Pierwsza grupa emigrantów, najczęściej przeważająca, ma opinie, że Polska to niestety zacofany cywilizacyjnie, biedny kraj z nietolerancyjnymi i nieżyczliwymi sobie ludźmi, więc najlepsze co Ci emigranci mogli zrobić, to wyjechać i szukać lepszego życia. Druga grupa emigrantów ma opinie o Polsce jako o wyrodnej matce, która poprzez swoje zaniedbania (brak perspektyw na rynku pracy, mieszkania itd.) zmusiła ich do wyprowadzki. W tej grupie emigranci dalej tą swoją wyrodną matkę Polskę kochają, no i najchętniej by do niej wrócili, jednakże ona nie daje im na to szans" - opisuje Piotr.

Jak uzupełnia Sonya, Polacy "tęsknią za pierogami, polskimi słodyczami i bigosem". "Ostatnio spotkałam parę z Katowic, która twierdzi, że będąc na wakacjach postanowiła tu zamieszkać mimo dobrej kariery w Polsce. To pokazuje, że emigrujemy nie tylko z powodów materialnych" - twierdzi Sonya.

Jak opisuje Reporter 24, Polska jako "czarna dziura" jest wygodnym sposobem myślenia, bo pozwala emigrantom pokonać tęsknotę. Zwraca jednak uwagę, że ten sam schemat jest używany przez tych, którzy z Polski wyjechać nie mogą, a bardzo by chcieli. "Tworzą opinie, że z kraju wyjeżdżają sami nieudacznicy, którym tu się nie udało" - twierdzi Piotr.

Do Dubaju tylko jako specjalista

Reporter 24 twierdzi, że emigracja do Dubaju znacząco się różni od emigracji do Wielkiej Brytanii. "Zjednoczone Emiraty Arabskie to kraj, gdzie jest łatwy dostęp do taniej siły roboczej z Azji i Afryki. Niewykwalifikowani pracownicy zarabiają niewiele. Polacy, którzy pracują jako specjaliście mają komfortowe życie. Inni, rozczarowani kontrastem bogactwa opuszczają kraj po krótkim pobycie" - podsumowuje Piotr.

Kierunek Kanada

Choć żyją w Dubaju od czterech lat, nie tam widzą swoją przyszłość. "Planujemy osiedlić się w Kanadzie lub Australii. Braliśmy pod uwagę jakość pracy, dochód, edukację, służbę zdrowia, środowisko, bezpieczeństwo, zadowolenie z życia obywateli, poczucie wspólnoty" - wylicza Piotr.

"Oczywiście w wyborze tych krajów bardzo istotny jest fakt, że oba są stworzone przez emigrantów, dlatego też przebywając tam legalnie nie będziemy się czuli obco" - mówi para.

"Prawda leży pośrodku"

"Choć Polska nie jest krajem idealnym, nie jest też czarną dziurą. Myślę, że prawda leży gdzieś pośrodku" - podsumowuje Piotr.

Swoje materiały mogliście zamieszczać w gorącym temacie Kontaktu 24. Pokazaliśmy je podczas Debaty Faktów - Polska młodych na antenie TVN24. Zobacz: Wielka emigracja. Wasze komentarze w debacie TVN24

Autor: rydz/sk

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Pierwsza linia metra nie kursuje na całej długości trasy po pożarze w podstacji energetycznej przy stacji metra Racławicka. "Odcięto dopływ prądu, transformatory uziemione" - przekazał rzecznik ministra spraw wewnętrznych i administracji. Uruchomione zostały zastępcze linie tramwajowe i autobusowe, prezydent Warszawy zwołał sztab kryzysowy.

Pożar w metrze. "Ruch został wyłączony, transformatory uziemione"

Pożar w metrze. "Ruch został wyłączony, transformatory uziemione"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Samolot lecący z Wrocławia do Chorwacji awaryjnie przerwał start. Pasażerowie na wakacje polecieli inną maszyną. Informację o problemach rejsu do Zadaru otrzymaliśmy na Kontakt24.

Siedzieli w samolocie, gotowi do podróży. Pilot przerwał procedurę startu

Siedzieli w samolocie, gotowi do podróży. Pilot przerwał procedurę startu

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Nad Polską w czwartek i w nocy z czwartku na piątek pojawiały się burze, które miały poważne skutki. W Gorzowie Wielkopolskim (woj. lubuskie) zalane zostały ulice, w powiecie gryfińskim (woj. zachodniopomorskie) drzewo spadło na lokal gastronomiczny, a wiatr "wyrywał 100-letnie dęby".

Burze w Polsce. "Wyrywało 100-letnie dęby"

Burze w Polsce. "Wyrywało 100-letnie dęby"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl

13-latek razem z kolegami "podróżował" na sprzęgu zaczepowym na końcu składu pociągu Szybkiej Kolei Miejskiej. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei w rejonie przystanku Warszawa Żwirki i Wigury. Sprawa została przekazana policji.

13-latek jechał z kolegami na sprzęgu pociągu. Został zatrzymany

13-latek jechał z kolegami na sprzęgu pociągu. Został zatrzymany

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na drodze ekspresowej S7 w Skarżysko-Kamiennej (woj. świętokrzyskie) łódź spadła z lawety. Kierowca nie dostosował prędkości do warunków na drodze. W zdarzeniu nikt nie został poszkodowany. Film ze zdarzenia dostaliśmy na Kontakt24.

Łódź spadła z lawety na drogę. Nagranie

Łódź spadła z lawety na drogę. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Z Jeziora Małszewskiego (woj. warmińsko-mazurskie), gdzie od kilkunastu godzin trwały poszukiwania dwóch 18-latków i 17-latka, wydobyto wszystkie ciała zaginionych. Były zlokalizowane na głębokości ośmiu metrów, około 230 metrów od linii brzegowej.

Poszukiwania nastolatków na jeziorze. Z wody wydobyto trzy ciała

Poszukiwania nastolatków na jeziorze. Z wody wydobyto trzy ciała

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Jedna osoba została lekko poszkodowana w pożarze na placu budowy w Krakowie. To operator dźwigu, który podczas opuszczania żurawia był narażony na wdychanie niebezpiecznych substancji. W wyniku pożaru uszkodzona została też elewacja wznoszonego bloku.

Pożar na placu budowy. Poszkodowany operator dźwigu

Pożar na placu budowy. Poszkodowany operator dźwigu

Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Nie żyje 51-letnia mieszkanka Szczytnej (Dolnośląskie), która wyszła na balkon, by wywiesić ozdoby. Straciła równowagę i spadła z kilku metrów do rzeki, która płynie bezpośrednio pod balkonem. Pomimo podjętej akcji ratowniczej kobieta zmarła. 

Wieszała na balkonie ozdoby, spadła do rzeki. Nie udało się jej uratować

Wieszała na balkonie ozdoby, spadła do rzeki. Nie udało się jej uratować

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Minionej nocy mieszkańcy części Polski mogli zobaczyć na niebie wyjątkowy spektakl. Wszystko za sprawą obłoków srebrzystych. Zdjęcia tego zjawiska otrzymaliśmy na Kontakt24.

Niebo zaiskrzyło. Obłoki srebrzyste nad Polską

Niebo zaiskrzyło. Obłoki srebrzyste nad Polską

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło we wtorek w Słupsku. W budynek poczty wjechała samochodem 72-letnia kobieta.

Wjechała w budynek poczty. Pomyliła hamulec z gazem

Wjechała w budynek poczty. Pomyliła hamulec z gazem

Źródło:
TVN24

Dziewięć zastępów straży pożarnej walczyło z pożarem naczepy, która zapaliła się na drodze ekspresowej na obwodnicy Suwałk. Kierowcy udało się odpiąć ciągnik siodłowy i odjechać na bezpieczną odległość. Naczepa spłonęła doszczętnie. Przewożone w niej były meble. 

Na drodze ekspresowej spłonęła naczepa z meblami

Na drodze ekspresowej spłonęła naczepa z meblami

Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

19-latek skoczył do wody na kąpielisku w Krakowie i nie wypłynął. Strażacy i ratownicy wyciągnęli go z wody, ale mimo reanimacji nie udało się go uratować.

Skoczył do wody i już nie wypłynął. 19-latek nie żyje

Skoczył do wody i już nie wypłynął. 19-latek nie żyje

Źródło:
Kontakt24, tvn24,pl

Na ulicy Puławskiej 44-latek został zaatakowany przez nieznanego mężczyznę ostrym narzędziem. Trafił do szpitala. Jak poinformowała policja, podejrzany o atak zgłosił się do komendy. Przyszedł z adwokatem.

44-latek zraniony nożem na ulicy. Podejrzany sam się zgłosił

44-latek zraniony nożem na ulicy. Podejrzany sam się zgłosił

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na stacji Warszawa Włochy dwoje młodych ludzi weszło na tył pociągu i tak na nim jechało. Moment skrajnie nieodpowiedzialnego zachowania nagrał pasażer stojący na peronie obok.

Dwóch nastolatków jechało na tyle pociągu. "Skrajna głupota"

Dwóch nastolatków jechało na tyle pociągu. "Skrajna głupota"

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl