Po nieudanej próbie wszczęcia protestu głodowego, rodzice uczniów ze szkoły podstawowej przy ul. Arkuszowej w Warszawie przeszli w ciszy pod urząd dzielnicy Bielany. Marsz milczenia jest kolejną formą protestu przeciw planom likwidacji placówki, w której uczy się obecnie 182 uczniów. Zdjęcie zamieścił w serwisie Kontaktu 24 @kom123.
W ciszy, ze zniczami
Rodzice uczniów ze szkoły podstawowej przy ul. Arkuszowej po raz kolejny postanowili zawalczyć o utrzymanie placówki. Z transparentami i zapalonymi zniczami przeszli dziś spod szkoły pod urząd dzielnicy Bielany. Jak podkreślali, zależało im na spokojnym przebiegu protestu, nie zamierzali zakłócać porządku. W ten sposób chcieli pokazać, że wciąż liczą na zmianę decyzji radnych.
Brakuje pieniędzy
Decyzja o zamknięciu szkoły podstawowej przy ul. Arkuszowej w Warszawie zapadła w ubiegłym tygodniu. Radni dzielnicy Bielany argumentowali ją względami finansowymi. Jak uzasadniali, jedynie 40% uczących się w szkole dzieci pochodzi z Bielan. Pozostała część uczniów dojeżdża z sąsiedniego Izabelina. Roczny koszt utrzymania jednego ucznia w szkole podstawowej przy ul. Arkuszowej wynosi 9 284 złote. Dzielnica zmuszona jest dopłacać, bo tzw. subwencji oświatowej dostaje jedynie 5 168 złotych.
Planowali głodówkę
Ostateczna decyzja w sprawie szkoły zapadnie w czasie obrad Rady Warszawy na początku przyszłego roku. Być może do tego czasu uda się wypracować długo oczekiwany kompromis z gminą Izabelin, która mogłaby do inwestycji dopłacać. Ucieszyłoby to rodziców uczniów, którzy w ubiegłym tygodniu pojawili się w szkole by wszcząć protest głodowy. Stu zdesperowanym rodzicom plany uniemożliwili strażnicy miejscy, którzy zablokowali wejście do budynku.
Więcej o przebiegu protestu oraz o planach likwidacji szkoły czytaj na portalu tvnwarszawa.pl
Autor: ak//ja