„Jesteśmy uwięzieni w windzie w Narodowym Centrum Sportu” – zaalarmował naszą redakcję pan @Rafał. Przez ponad godzinę siedmiu uczestników konferencji organizowanej w NCS nie mogło wydostać się z windy.
„Winda zatrzymała się między piętrami, około trzech metrów nad ziemią” – poinformował pan @Rafał. „Zadzwoniliśmy przez dzwonek alarmowy znajdujący się w środku. Rozmawialiśmy z pracownikami ochrony, którzy jednak nie wykazywali inicjatywy, aby w jakiś sposób nam pomóc” – dodał.
"W pewnym momencie wyłączono klimatyzację i światło. Było duszno, jednemu mężczyźnie zrobiło się słabo" - dodał mężczyzna. Jak relacjonował pan @Rafał, dopiero po ponad godzinie, udało im się wydostać z windy. „Wybito młotkiem szybę i podstawiono drabinę” - wyjaśnił.
Informację potwierdziło biuro prasowe Narodowego Centrum Sportu.
"Podczas odbywającej się dzisiaj na stadionie konferencji miało miejsce zacięcie w windzie osób uczestniczących w spotkaniu. Serwis obsługującej stadion firmy Kone został wezwany na miejsce i po godzinie osoby te zostały uwolnione, nikomu nic się nie stało" - poinformowało biuro prasowe Narodowego Centrum Sportu w przesłanym do nas komunikacie.
Autor: js,db/jaś