"Koń złapał zębami za rękę, na wysokości ramienia, mojego dwuletniego synka" - napisał do redakcji Kontaktu 24 zaniepokojony ojciec, marcin_kowalski. Do zdarzenia miało dojść w szopce miejskiej w Lęborku (woj. pomorskie). Jak podkreślił internauta, zwierzę próbowało "zaczepiać" także inne osoby. Na miejscu interweniowała policja. Okazało się - dowiedziała się nasza redakcja - że nikomu nic poważnego się nie stało. Policjanci apelują, aby w okresie świątecznym, podczas odwiedzania szopek z żywymi zwierzętami, nie głaskać ich ani nie dotykać.
"Uwaga na gryzącego konia w szopce w Lęborku!" - zaalarmował redakcję Kontaktu 24 Pan Marcin. "Koń złapał zębami za rękę, na wysokości ramienia, mojego dwuletniego synka. Dziecko rozpłakało się. Żona z innymi ludźmi usiłowali wyrwać dziecko z pyska konia, ale on tylko szarpał, po chwili udało się uwolnić małego" - relacjonował dramatycznie.
Internauta podkreślił, że zwierzę chwytało ludzi kilkakrotnie. "Złapał 16-letnią dziewczynkę rozrywając jej kurtkę, a jeszcze chwilę wcześniej złapał kogoś za dłoń" - poinformował.
Płacz, siniak i porwana kurtka
Jak wyjaśnił, jego dziecku nic poważnego się nie stało, ale sytuacja kosztowała rodzinę sporo nerwów. "W przypadku naszego synka wszystko zakończyło się na szczęście tylko płaczem, siniakiem na rączce, porwanej kurtce" - napisał.
Do zdarzenia doszło na pl. Pokoju w szopce zorganizowanej przez Urząd Miasta - potwierdziła policja.
"Zgłoszenie otrzymaliśmy po godz. 17. Chodziło o kucyka z szopki. Miał on gryźć ludzi" - powiedział asp. Daniel Pańczyszyn, oficer prasowy policji w Lęborku. "Wysłaliśmy na miejsce patrol. Funkcjonariusze nie znaleźli jednak nikogo poszkodowanego. Według naszych informacji, także nikt nie trafił do szpitala. Organizator szopki został pouczony" - wyjaśnił policjant.
Apel o rozsądek
Asp. Pańczyszyn przyznał, że przy wejściu do szopki w Lęborku znajdowała się stosowna informacja o tym, aby nie dokarmiać i nie drażnić zwierząt.
"Pamiętajmy o tym, że udział w szopce to dla żywych bohaterów często stres, który wywołują tłumy ludzi i hałas. Apelujemy do odwiedzających szopki - a w szczególności do rodziców - aby szanowali zwierzęta i szczególną uwagę zwracali na dzieci. Zwierząt nie powinno się karmić ani dotykać" - powiedział.
Autor: ap/mj