- Zobaczyliśmy jadące radiowozy. Potem usłyszeliśmy trzy strzały. Na ziemi leżała kobieta. 10 metrów dalej kolejna osoba. To był napastnik - mówi w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 pan Sebastian. W Londynie nożownik zaatakował przypadkowe osoby, potem został zastrzelony przez policję.
Do ataku doszło w niedzielę około godziny 14 na ulicy Streatham w południowym Londynie. Brytyjskie media podają, że napastnik wszedł do jednego ze sklepów i próbował zaatakować znajdujące się w nim osoby, zaś po wyjściu z niego - przejeżdżającą na rowerze kobietę.
Reporter 24, który na co dzień mieszka w okolicy, był na miejscu zdarzenia. - Wracałem z kolegą z siłowni i zobaczyliśmy jadące radiowozy. Około 20 metrów dalej usłyszeliśmy trzy strzały, zobaczyliśmy grupkę ludzi, więc podeszliśmy zobaczyć, co się dzieje - opisywał pan Sebastian.
"Na ziemi leżała kobieta"
- Na ziemi leżała kobieta. Policjanci udzielali jej pierwszej pomocy - powiedział. - Około 10 metrów dalej leżała kolejna osoba, ale wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, że to napastnik. Jemu policjanci też jeszcze próbowali udzielać pomocy - relacjonował.
Jak opisywał pan Sebastian, Streatham pozostawała zamknięta do niedzieli wieczorem. - Zaraz po ataku służby kazały zamknąć wszystkie sklepy. Do tej pory ulica w tamtym miejscu jest całkowicie zablokowana - mówił w rozmowie z redakcją Kontaktu 24.
Podejrzewano, że ma ładunek wybuchowy
- Podobno ten mężczyzna miał na sobie jakieś puszki i było podejrzenie, że to ładunek wybuchowy. Okazało się, że to nie była prawdziwa bomba, ale dla bezpieczeństwa kazano wszystkim się stamtąd oddalić. Nawet teraz niektórzy mają problemy, aby dostać się do domów - powiedział.
Londyńska policja określiła zdarzenie jako "incydent o charakterze terrorystycznym". "Mężczyzna został zastrzelony przez uzbrojonych funkcjonariuszy" - podała policja na Twitterze.
Ranne zostały trzy osoby. - Jedna osoba jest w szpitalu w stanie zagrażającym życiu. Jesteśmy w trakcie informowania rodziny. Druga ofiara została opatrzona na miejscu zdarzenia z powodu drobnych obrażeń, po czym została zabrana do szpitala, trzecia ofiara (również) trafiła do szpitala - poinformowała późnym popołudniem londyńska policja metropolitalna.
Stan ostatnich dwóch osób określany jest jako niezagrażający życiu.
Autor: est//ank / Źródło: Kontakt 24, PAP