Policjanci zatrzymali dwóch 17-latków podejrzewanych o kradzież volvo i spowodowanie wypadku w Starachowicach. Jedna osoba trafiła do szpitala. Pierwszą informację oraz zdjęcia z miejsca zdarzenia otrzymaliśmy od serwisu starachowice-net.pl.
Funkcjonariusze ustalili, że w nocy z piątku na sobotę 17-latkowie ukradli z terenu jednej z posesji volvo z pozostawionymi w stacyjce kluczykami. "Następnie mężczyźni wspólnie ze swoim 15-letnim kolegą przez kilka godzin, dla zabawy, jeździli po terenie powiatu starachowickiego i ostrowieckiego" - informuje Komenda Powiatowa Policji w Starachowicach w komunikacie.
W sobotę rano na ul. Iłżeckiej auto zderzyło się z BMW.
- Kierowca volvo nie ustąpił pierwszeństwa prawidłowo jadącemu BMW - mówiła mł. asp. Monika Kalinowska, rzecznik prasowa Komenda Powiatowa Policji w Starachowicach.
BMW prowadziła 28-latka. Kobieta trafiła do szpitala, ale jak się okazało, nie odniosła poważnych obrażeń.
Zostawili auto i uciekli
Podróżujący volvo pozostawili auto i uciekli. Policja ustala, kto prowadził w momencie wypadku. Jak informuje policja, za krótkotrwałą kradzież pojazdu grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, natomiast za spowodowanie wypadku drogowego do 3 lat więzienia.
Autor: mz,js/ja,aw