"Podjechałem aby sprawdzić, czy nie ma jakichś obrażeń, gdy on nagle zaczął uciekać" - tak o zachowaniu pewnego 40-letniego kierowcy napisał @Piachu. Świadek wyczynów pijanego kierowcy widząc, co się dzieje na jednej z poznańskich ulic powiadomił policję o zdarzeniu. Internauta nadesłał zdjęcia efektów jazdy kierowcy nissana pathfindera.
Zostawił po sobie zniszczenie
Jak poinformował podinsp. Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu internauta, który obserwował ucieczkę kierowcy nissana, poinformował policję przed godziną 08.00.
"Kierowca wpadł w poślizg, po czym uderzył w słup oświetleniowy i lampę z sygnalizatorem. Zaczął uciekać. Wjechał na alejki Gagarina, gdzie zniszczył kilka ławek. Następnie pojechał ul. Serbską, gdzie uszkodził słup. Ostatecznie zatrzymał się na dachu" - poinformował rzecznik.
Uciekinier był pijany
Jak dodał Andrzej Borowiak, internauta zawiadomił policję, udzielił także pierwszej pomocy kierowcy. Jak się okazało uciekinier miał w organizmie 1,6 promila alkoholu. Po opuszczeniu szpitala kierowca został przewieziony na komisariat.
Straci prawo jazdy?
40-letniemu mężczyźnie grozi utrata prawa jazdy. "Materiały dotyczące tego zdarzenia trafią do wydziału dochodzeniowo-śledczego policji. Tam zapadnie decyzja jakie konsekwencje czekają kierowcę" - poinformował policjant.
Autor: ak