Tragedia na drodze. Pod Wełdkowem (pow. białogardzki, woj. zachodniopomorskie) w płonącym aucie zginął kierowca. Wcześniej, ciężarówka uderzyła w drzewo. Informację, film i zdjęcia ze śmiertelnego wypadku otrzymaliśmy od Adama Wójcika.
Palący się samochód dostrzegł przejeżdżający obok kierowca innego auta. To był poniedziałek. Chwilę przed godziną 22.
- Najprawdopodobniej musiało dojść do zapłonu paliwa, dlatego ten ogień był taki duży - przypuszczał dyżurny straży pożarnej w Białogardzie i dodał, że na miejsce wysłano sześć zastępów, łącznie 24 strażaków.
Jak sprecyzował, auto płonęło na drodze wojewódzkiej nr 169. Jego kierowca jechał od strony Bobolic w kierunku Tychowa.
- Kierowca samochodu ciężarowego z naczepą wypełnioną pelletami (sprasowany materiał opałowy - red.) zjechał z drogi, uderzył w drzewo, a następnie prawdopodobnie auto zapaliło się - powiedział dyżurny strażak.
Kierowcy ciężarówki nie udało się uratować. Jak mówił strażak, zginął w płonącym pojeździe.
Autor: ank/popi