Kierowca mercedesa zginął na miejscu, a jego dwóch pasażerów trafiło do szpitala po wypadku, do którego doszło w miejscowości Mielenko (woj. zachodniopomorskie). 42-letni mężczyzna uderzył samochodem w przydrożne drzewo, potem w znak, a auto stanęło w płomieniach. Zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24 od @arka11.
Wypadek miał miejsce w miejscowości Mielenko około godziny 3.30. "Kierowca mercedesa na łuku drogi prawdopodobnie nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i uderzył w przydrożne drzewo, a następnie w znak drogowy" - poinformowała st. sierż. Monika Kosiec, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie. Dodała, że samochód zatrzymał się na jezdni kilkanaście metrów dalej i stanął w płomieniach.
"Na miejscu funkcjonariusze przeprowadzali reanimację kierowcy do momentu przyjazdu karetki pogotowia. Jednak nie udało się go uratować" - powiedziała st. sierż. Kosiec. 42-letni mężczyzna zmarł na miejscu. Pozostali dwaj pasażerowie zostali przewiezieni do koszalińskiego szpitala. Ich życie nie jest zagrożone.
Policjanci pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Koszalinie prowadzą w tej sprawie postępowanie.
Autor: aw/jas