Uderzył w drzewo, potem w znak. Na koniec auto stanęło w płomieniach
Kierowca mercedesa zginął na miejscu, a jego dwóch pasażerów trafiło do szpitala po wypadku, do którego doszło w miejscowości Mielenko (woj. zachodniopomorskie). 42-letni mężczyzna uderzył samochodem w przydrożne drzewo, potem w znak, a auto stanęło w płomieniach. Zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24 od @arka11.
Wypadek miał miejsce w miejscowości Mielenko około godziny 3.30. "Kierowca mercedesa na łuku drogi prawdopodobnie nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i uderzył w przydrożne drzewo, a następnie w znak drogowy" - poinformowała st. sierż. Monika Kosiec, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie. Dodała, że samochód zatrzymał się na jezdni kilkanaście metrów dalej i stanął w płomieniach.
"Na miejscu funkcjonariusze przeprowadzali reanimację kierowcy do momentu przyjazdu karetki pogotowia. Jednak nie udało się go uratować" - powiedziała st. sierż. Kosiec. 42-letni mężczyzna zmarł na miejscu. Pozostali dwaj pasażerowie zostali przewiezieni do koszalińskiego szpitala. Ich życie nie jest zagrożone.
Policjanci pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Koszalinie prowadzą w tej sprawie postępowanie.
Autor: aw/jas
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
W nocy na lotnisku w Mediolanie doszło do awarii, która spowodowała zawieszenie lub odwołanie ponad 300 lotów. Niedogodności w portach lotniczych na północy kraju trwały przez wiele godzin. - Powiedzieli, że lotu nie da się przenieść, a jutrzejsze loty są już prawie wszystkie pełne - relacjonował jeden z podróżnych.
Awaria na włoskim lotnisku, paraliż na wielu innych. "Po kwadransie kazali nam wysiąść"
13-latek razem z kolegami "podróżował" na sprzęgu zaczepowym na końcu składu pociągu Szybkiej Kolei Miejskiej. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei w rejonie przystanku Warszawa Żwirki i Wigury. Sprawa została przekazana policji.
13-latek jechał z kolegami na sprzęgu pociągu. Został zatrzymany
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl
Nad Polską w czwartek i w nocy z czwartku na piątek pojawiały się burze, które miały poważne skutki. W Gorzowie Wielkopolskim (woj. lubuskie) zalane zostały ulice, w powiecie gryfińskim (woj. zachodniopomorskie) drzewo spadło na lokal gastronomiczny, a wiatr "wyrywał 100-letnie dęby".
Burze w Polsce. "Wyrywało 100-letnie dęby"
Na rogu ulic Karola Taylora i Giserskiej w Ursusie natrafiono na niewybuch. Na miejsce przyjechał patrol saperski, który zajmie się zabezpieczeniem pocisku.
Dziewięć zastępów straży pożarnej walczyło z pożarem naczepy, która zapaliła się na drodze ekspresowej na obwodnicy Suwałk. Kierowcy udało się odpiąć ciągnik siodłowy i odjechać na bezpieczną odległość. Naczepa spłonęła doszczętnie. Przewożone w niej były meble.
Na drodze ekspresowej spłonęła naczepa z meblami
Nad Toruniem unosiły się kłęby czarnego dymu. Jak podała straż pożarna, płonęły zbiorniki typu mauzer oraz sterta opon. Po godzinie 16 strażacy ugasili pożar.
Kłęby czarnego dymu unosiły się nad Toruniem
- Źródło:
- TVN24, PAP
Na ulicy Puławskiej 44-latek został zaatakowany przez nieznanego mężczyznę ostrym narzędziem. Trafił do szpitala. Jak poinformowała policja, podejrzany o atak zgłosił się do komendy. Przyszedł z adwokatem.
44-latek zraniony nożem na ulicy. Podejrzany sam się zgłosił
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl