2,5 promila alkoholu miał kierowca osobowego saaba, który jadąc jedną z głównych ulic Jeleniej Góry (woj. dolnośląskie), stracił panowanie nad pojazdem i dachował. Mężczyzna doznał tylko lekkich otarć i zadrapań. Filmy obrazujące, jak niewiele brakowało do tragicznego w skutkach finału, zamieścił w naszym serwisie Reporter 24 lukplo.
"Jadący z nadmierną prędkością kierowca osobowego saaba stracił panowanie nad pojazdem i zahaczając o przydrożne drzewo obrócił się o 180 stopni, a następnie wylądował w rowie, dachując" - relacjonował Reporter 24 lukplo.
Jak poinformowała redakcję Kontaktu 24 podinsp. Edyta Bagrowska, oficer prasowa z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze, zgłoszenie o wypadku na ulicy Sobieskiego wpłynęło do dyżurnego o godzinie 14.24.
Kierowca miał 2,5 promila
Policja wstępnie ustaliła, że 35-letni kierowca samochodu niedostosował prędkości do warunków panujących na drodze, dachował i wylądował w przydrożnym rowie. "Kierowca miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Nic mu się nie stało - doznał lekkich zadrapań i potłuczeń" - powiedziała policjantka.
Pijany kierowca, to mieszkaniec gminy Stara Kamienica. Za spowodowanie kolizji oraz jazdę pod wpływem alkoholu mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do dwóch lat, wysoka grzywna oraz utrata prawa jazdy na kilka lat.
Autor: aolsz/map