Po kilkunastu godzinach grupie 22 uczniów udało się wyjechać z Niemiec. Nastolatkowie, którzy razem z nauczycielkami podróżowali z Wielkiej Brytanii do Chorzowa, utknęli w okolicach Bochum po awarii autobusu. Informację otrzymaliśmy na Kontakt 24.
15-latkowie i trzy nauczycielki z Akademickiego Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Chorzowie wracali z projektu edukacyjnego w Wielkiej Brytanii. Jak poinformował redakcję Kontaktu 24 jeden z rodziców, w sobotę późnym wieczorem doszło do awarii autobusu.
- Około godz. 23 autobus zatrzymał się na stacji benzynowej w okolicy Bochum. Niespodziewanie pojawił się problem, z którym kierowcy nie potrafili sobie poradzić. Po godz. 1 okazało się, że powrót jest niemożliwy – powiedział Przemysław Fabjański, dyrektor szkoły.
Zastępczy autobus i powrót
Jak dodał dyrektor, biuro przewozowe - organizator wyprawy - od razu próbowało zorganizować autobus zastępczy, ale ze względu na późną porę i weekend okazało się to niemożliwe. Organizator proponował nocleg w hotelu, ale opiekunki po konsultacjach z dyrekcją, postanowiły zostać na miejscu. – Trudno sobie wyobrazić sytuację, że 3-4 osobowe grupy uczniów będą przewożone taksówkami bez opiekunów w obcym kraju – tłumaczył Fabjański. – Organizator otworzył więc rachunek w jednej z restauracji, gdzie wszyscy uczestnicy mogli coś zjeść i się napić – dodał.
O godz. 2 w nocy z Polski wyruszył zastępczy autobus, który - jak poinformował dyrektor o godz. 17:40 - zabrał dzieci do Polski.
Autor: kz//tka