Rodziny ofiar, władze PLL LOT oraz władze warszawskiego Ursynowa uczciły dziś pamięć 183 osób, które zginęły w katastrofie samolotu "Kościuszko". Do tej największej katastrofy lotniczej w historii Polski doszło równo 25 lat temu w Lesie Kabackim. Przy pomniku zmarłych o godz. 11 została odprawiona msza święta. Na miejscu był Piotr Pajewski, który przysłał nam zdjęcia z uroczystości.
Lecieli do Nowego Jorku
Należący do Polskich Linii Lotniczych LOT samolot Ił-62M "Tadeusz Kościuszko" wystartował z Okęcia do Nowego Jorku o godzinie 10.17 rano. Na pokładzie maszyny było 11 członków załogi i 172 pasażerów. O godz. 10.40 nastąpiła awaria jednego z czterech silników. O godz. 11.12, mimo podejmowanych przez załogę prób awaryjnego lądowania samolot rozbił się w Lesie Kabackim. "Dobranoc, do widzenia. Cześć, giniemy" - to zapis ostatnich słów, jakie zarejestrowała czarna skrzynka z kabiny pilotów.
Pamięć o ofiarach
Dziś miejsce tragedii przypomina krzyż i tablica z wyrytymi nazwiskami wszystkich ofiar. Co roku w rocznicę katastrofy w tym miejscu odprawiana jest msza za zmarłych. Aleja przecinająca Las Kabacki nosi nazwę "Załogi Samolotu Kościuszko".
25 lat po katastrofie opublikowane zostały nagrania audio z feralnego lotu. TVN24 wyemitowała je w filmie dokumentalnym. ZOBACZ REPORTAŻ TVN24
Autor: js//tka