Amerykanie uczcili pamięć ofiar zamachu terrorystycznego na Stany Zjednoczone z 11 września 2001 roku. We wtorek minęło 11 lat, kiedy dwa samoloty pasażerskie uderzyły w bliźniacze wieże World Trade Center, a jeden w Pentagon. Film z obchodów zamieścił w naszym serwisie Reporter 24 Piotr_Sobilo.
W Nowym Jorku 11. rocznica ataków na World Trade Center była bardziej kameralna niż w poprzednich latach. Obchody sprowadziły się głównie do odczytania przez krewnych nazwisk wszystkich, którzy zginęli w zamachach. Krewni, przyjaciele i znajomi ofiar zebrali się w strefie zero z kwiatami i zdjęciami zmarłych - informuje PAP.
Nieliczni politycy, którzy przybyli na miejsce znaleźli się na dalszym planie. W uroczystościach wzięli udział m.in. były burmistrz Nowego Jorku Rudy Giuliani, obecny Michael Bloomberg oraz gubernatorzy stanów Nowy Jork Andrew Cuomo i New Jersey Chris Christie. Nie zabierali jednak głosu.
Minuta ciszy w Białym Domu
We wtorek w uroczystościach rocznicowych wziął udział prezydent Barack Obama. O godz. 8.46 czasu lokalnego - o tej porze 11 lat temu pierwszy samolot uderzył w budynek World Trade Center - prezydent i jego małżonka Michelle wraz z współpracownikami uczcili minutą ciszy tych, którzy zginęli 11 września 2001 roku.
Po uroczystościach w Białym Domu prezydent USA pojechał pod Pentagon. W wygłoszonym tam przemówieniu Barack Obama podkreślił, że mimo całego bólu, 11 września 2001 roku Amerykanie dowiedzieli się, iż "żadne pojedyncze wydarzenie nigdy nie zniszczy tego, kim są, żaden akt terrorystyczny nie zmieni tego, co sobą reprezentują".
11 tam temu
11 września 2001 roku terroryści z al-Kaidy porwali cztery amerykańskie samoloty pasażerskie. Dwa z nich uderzyły w bliźniacze wieże World Trade Center w Nowym Jorku. Trzeci w gmach Pentagonu. Czwarta z porwanych maszyn rozbiła się w Shanksville w Pensylwanii. W wyniku ataku zginęło prawie trzy tysiące osób.
Autor: js/KS