Policja szuka mężczyzny, który uciekł z aresztu śledczego w Hajnówce (woj. podlaskie). Osadzonemu do zakończenia odbywania kary pozostało 1,5 roku. Pierwszą informację o uciekinierze otrzymaliśmy na Kontakt 24.
- Dwudziestokilkuletni mężczyzna uciekł we wtorek po południu. Nieznane są jeszcze dokładne okoliczności ucieczki. Analizowany jest monitoring. Szukamy odpowiedzi, czy był to błąd naszego funkcjonariusza, czy systemu - powiedział w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 kpt. Michał Zagłoba, rzecznik Okręgowej Służby Więziennej w Białymstoku.
Pracował przy budowie
Jak dodał, mężczyzna pracował przy budowie nowego pawilonu na terenie aresztu. - Prawdopodobnie wykorzystał do ucieczki materiały, którymi posługiwał się przy pracy - powiedział kpt. Michał Zagłoba.
Rzecznik poinformował, że osadzony skazany był za drobne przestępstwa. - Do wyjścia z aresztu pozostało mu jeszcze 1,5 roku - powiedział.
Sprawę wyjaśnia Okręgowy Inspektorat Służby Więziennej w Białymstoku. - Badamy wszystkie okoliczności tego zdarzenia. Zabezpieczony zostanie monitoring, który odpowie przede wszystkim na pytanie, jak mogło dojść do samouwolnienia - powiedział rzecznik. Mężczyzny szuka policja.
Autor: mg//tka