Około 6 tysięcy osób uczestniczyło w piątkowym XIII Międzynarodowym Marszu Żywej Pamięci Polskiego Sybiru. Ulicami Białegostoku przeszli działacze Związku Sybiraków, przedstawiciele Polonii, młodzież szkolna oraz mieszkańcy. W czasie uroczystości odczytano przemówienia od premiera i prezydenta. Filmy przedstawiające tłum maszerujący dla upamiętnienia zesłańców nadesłał @Roman.
Tegoroczny marsz upamiętniał cztery ważne dla Sybiraków wydarzenia: 150. rocznicę wybuchu powstania styczniowego, 85. rocznicę powstania Związku Sybiraków, 70. rocznicę bitwy pod Lenino, 25 rocznicę reaktywowania Związku Sybiraków.
"Trzeba znać przeszłość"
Osoby uczestniczące w marszu przeszły spod Pomnika Katyńskiego do Kościoła Ducha Świętego. Tam, po uroczystej mszy świętej, pod Grobem Nieznanego Sybiraka nastąpiły oficjalne przemówienia.
Tadeusz Chawiedź, prezes Związku Sybiraków mówił o potrzebie "utrwalenia pamięci Golgoty Wschodu i głoszenie prawdy historycznej o niewyobrażalnych cierpieniach" jakich doznali wywiezieni. "Aby skutecznie budować nowe państwo, szczęśliwą przyszłość narodu, trzeba znać przeszłość, należy znać historię ojczyzny" - podkreślał Chawiedź.
Prezydent i premier o Sybirakach
W czasie uroczystości przemawiał także prezydent Białegostoku, Tadeusz Truskolaski. Odczytano również listy od prezydenta Bronisława Komorowskiego i premiera Donalda Tuska.
Jak przywołuje Polska Agencja Prasowa, prezydent Bronisław Komorowski podkreślał, że "dwa wieki cierpień zesłańców i ich rodzin", to czas, który należy do najtragiczniejszych, ale i najbardziej heroicznych polskich doświadczeń narodowych. Przekazał środowisku Sybiraków wyrazy szacunku za jego działalność zmierzającą do "zachowania żywej pamięci o tych, którzy za swój patriotyzm gotowi byli płacić tak wielką cenę".
W liście Donalda Tuska odczytanym przez minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbarę Kudrycką premier podkreślał, że "to dzięki odwadze, świadectwu i cierpieniu Sybiraków, możemy dziś bez lęku spoglądać na tę piękną, choć trudno dostępną krainę". "Pamięć o nich towarzyszyć nam będzie zawsze" - podkreślił premier.
Grób Nieznanego Sybiraka, pod którym odbyła się ta część uroczystości stanął w Białymstoku pod koniec lat 90-tych. Pod kilkumetrowym krzyżem znajdują się urny z prochami nieznanych osób, które zginęły na terenie dawnego ZSRR. Na muru przylegają tablice z nazwiskami osób upamiętnionych przez Związek Sybiraków. Powstanie tego pomnika dało początek uroczystym marszom upamiętniającym cierpienia wywiezionych.
Jak szacuje policja, w marszu udział wzięło około 6-7 tysięcy osób.
Autor: ak//tka