Trzej chłopcy dla zabawy podpalili na jednym z wrocławskich podwórek volkswagena transportera. Samochód spłonął doszczętnie, a sprawa młodych podpalaczy będzie rozpatrywana przez sąd. Zdjęcia pożaru zamieścił na Kontakcie 24 internauta o nicku @Rafalski.
"Zgłoszenie o pożarze samochodu przy ul. Jaracza dostaliśmy o godz. 14.56" - powiedział redakcji Kontaktu 24 oficer dyżurny z Komendy Miejskiej PSP we Wrocławiu.
Jak poinformował nas st. asp. Paweł Petrykowski, rzecznik prasowy KWP we Wrocławiu, samochód stał na podwórku. Gdy zaczął się palić, jego właściciel zauważył uciekające z miejsca młode osoby.
"Policja odnalazła sprawców, którymi okazali się być trzej bracia w wieku 8, 9 i 10 lat" - dodał rzecznik.
"Bus stał nieużywany od około roku. Młodzi sprawcy dostali się do niego prawdopodobnie przez wybitą szybę i podpalili w nim papiery"- wyjaśnił st. asp. Petrykowski.
Jak dodał rzecznik, sprawa podpalaczy zostanie skierowana do sądu.
Autor: aka/jaś