Przejście pierwszej i najmniejszej planety Układu Słonecznego przed tarczą Słońca, czyli tranzyt Merkurego, mogliśmy obserwować na polskim niebie. Reporterzy 24 oglądali kosmiczny spektakl z aparatami w dłoniach.
W Polsce zjawisko rozpoczęło się o godzinie 13.35, a straciliśmy je z zasięgu wzroku tuż przed jego kulminacją, gdy Słońce znalazło się poza horyzontem.
Jak napisał pan Krzysztof, jeden z Reporterów 24, który przysłał do nas zdjęcia, tym razem pogoda nie była pomocna obserwatorom.
"Chmury pozwoliły na tylko kilkuminutową obserwację" - przyznał.
13 razy w stuleciu
Tego typu zjawisko ostatni raz w Polsce widoczne było w 2016 roku. Tranzyt Merkurego zdarza się jedynie około 13 razy w ciągu stulecia. Kolejna szansa na jego zaobserwowanie w naszym kraju nastąpi dopiero w 2032 roku.
Zjawisko nie było widoczne gołym okiem. Do jego obserwacji potrzebne były lornetki lub lornety wyposażone w specjalistyczne filtry słoneczne, które pozwolą dostrzec planetę na tle tarczy Słońca.
Wszelkie obserwacje bez użycia lornetek z filtrem słonecznym mogą grozić natychmiastową utratą wzroku.
Autor: ps/map / Źródło: tvnmeteo.pl