Strażacy wyłowili z wody 9-latka, który topił się w rzece Wieprzówce k. Wadowic (woj. małopolskie). W trakcie reanimacji lekarz stwierdził zgon chłopca. Informacje i zdjęcia z miejsca wypadku otrzymaliśmy na Kontakt 24 od lokalnych portali.
Do wypadku doszło ok. 15.30 w miejscowości Wieprz. "Dwóch chłopców poszło się po szkole pobawić nad Wieprzówką. Stąpali po śliskich stopniach wodnych niedaleko mostu drogowego. Niestety ta zabawa nie miała szczęśliwego finału. 9-letni Kamil poślizgnął się na kamieniu i wpadł pod wodę. Jak się dowiadujemy, mógł pozostać pod nią nawet 20 minut. Nie był w stanie sam wydostać się z nurtu rzeki. Jego kolega Michał wezwał pomoc" - poinformował serwis wadowice24.pl. "Zaalarmowani dorośli rzucili się na ratunek. Do akcji przystąpili również ratownicy ze straży pożarnej z Wieprza i Andrychowa. Chłopca wyciągnięto z dna rzeki, kilkadziesiąt metrów od miejsca, w który doszło do wypadku. Był nieprzytomny" - podał serwis.
"Po przybyciu na miejsce zdarzenia strażacy niezwłocznie wyciągnęli na brzeg tego chłopca. Niestety pomimo kilkudziesięciominutowej reanimacji prowadzonej wraz z przedstawicielami państwowego ratownictwa medycznego, chłopca nie udało się uratować" - powiedział w rozmowie z TVN24 kpt. Sebastian Woźniak z małopolskiej straży pożarnej.
Dokładne okoliczności, w jakich doszło do tragedii, wyjaśnia policja oraz prokuratura.
Autor: AP//tka