Tragedia na autostradzie A4. Bus uderzył w przepust, nie żyją trzy osoby
Na autostradzie A4 w okolicach Krapkowic (Opolskie), bus wypadł z drogi i uderzył w betonowy przepust. Pojazdem podróżowały cztery osoby. Jak informuje policja, trzy zginęły na miejscu, jedna jest ranna. Zdjęcia z miejsca zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Do zdarzenia doszło około godziny 13 na 245. kilometrze autostrady A4 w kierunku Wrocławia.
- Pojazdem podróżowały cztery osoby. Na miejsce zostały zadysponowane cztery zastępy straży pożarnej oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - przekazał Dominik Wilczek z krapkowickiej policji.
Trzy osoby nie żyją
Według informacji przekazanych przez policjanta, trzy osoby zginęły na miejscu, a jedna w stanie ciężkim została przetransportowana do szpitala w Opolu.
Samochód z przyczepką, jak podają lokalne media, z nieustalonej jak dotąd przyczyny, zjechał z autostrady do rowu, gdzie uderzył w betonowy przepust wodny.
Na miejscu pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora. Wyjaśniane są okoliczności tego zdarzenia.
Autor: ib/mj / Źródło: tvn24.pl
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Rowerzysta został potrącony przez auto dostawcze w rejonie placu Unii Lubelskiej. Do szpitala zabrał go śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Wstępne ustalenia policji wskazują, że do wypadku doszło na przejeździe dla rowerów.
Rowerzysta potrącony przez auto dostawcze. Śmigłowiec LPR lądował przed centrum handlowym
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl
Do poważnego wypadku doszło na trasie S8 pod Wyszkowem. Bus uderzył tam w bariery. Pięć osób trafiło do szpitali.
Najpierw jeden, za nim kilka kolejnych. Przez drogę niedaleko Krynek (Podlaskie) przebiegły żubry, co uwiecznił czytelnik Kontaktu24. Jak skomentował autor nagrania, żubry zazwyczaj rozglądają się przed przejściem przez jezdnię, jak gdyby upewniały się, czy są bezpieczne.
Pierwszy odważnie, drugi z rezerwą. Tak żubry przechodziły przez jezdnię
Nie żyje 33-letni nauczyciel jednej ze szkół średnich w Malborku. Nieprzytomnego mężczyznę uczniowie znaleźli w klasie. Próbowali go reanimować. Sprawę wyjaśnia policja i prokuratura. Wszczęto śledztwo.
Policjanci zatrzymali 54-letniego pracownika PKP PLK na stacji w Miłosławiu (Wielkopolska). Dyżurny ruchu miał 2,2 promila alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut. Grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Dyżurny ruchu usłyszał zarzut. Był pijany w pracy
Policjanci dostali zgłoszenie o nietrzeźwym urzędniku w starostwie powiatowym w Żaganiu (województwo lubuskie). Na miejscu potwierdzili informację - mężczyzna miał 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Starostwo wdrożyło już swoje wewnętrze procedury.
Pijany urzędnik w starostwie powiatowym. Interweniowała policja
Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszli do Sądu Rejonowego w Tczewie. Jak poinformowała nas prokuratura, ma to związek ze śledztwem w sprawie "bezprawnego wpływu na wynik trwającego postępowania o udzielenie zamówienia publicznego".
