Na poniedziałek przeniesiono akcję wyciągania ustabilizowanej już barki, która wcześniej nabrała wody i przechyliła się na jedną z burt. Akcja straży była utrudniona, ponieważ na pokładzie znajdował się 20-tonowy dźwig i około 70 ton ładunku. Nagranie i zdjęcia z akcji na Odrze w Brzegu (woj. opolskie) otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Załoga barki zatrzymała się w Brzegu w okolicach ulicy Kruszyńskiej z powodu awarii silnika. W nocy barka nabrała wody i przechyliła się na jedną z burt z powodu nieszczelności. Około godziny 6 rano na miejsce wyjechała straż pożarna.
Utrudniona akcja straży
Jak powiedział kpt. Jacek Nowakowski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Brzegu, akcja strażaków była skomplikowana, ponieważ na pokładzie tonącej barki znajdował się 20-tonowy dźwig, który transportowała załoga oraz około 70 ton ładunku, tzw. laserny.
Około godziny 12 na miejscu pojawił się 300-tonowy dźwig, który miał wyciągnąć barkę z rzeki. - Na razie udało się wydostać dźwig, który znajdował się na barce - około godziny 15 dodał strażak.
Do godziny 17 udało się także wydobyć część ładunku.
- Barka z nieustalonych przyczyn zaczęła szybko nabierać wody. Na początku nie mogliśmy nic z tym zrobić ze względu na bardzo trudne warunku panujące na miejscu. Naszą pracę utrudniał silny mróz - powiedział w rozmowie z TVN24 asp. Dariusz Kulawinek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Brzegu. - Strażacy zabezpieczali dźwig znajdujący się na barce ręcznie. Udało się doprowadzić do zatrzymania przechylania barki - dodał.
Straż podała, że nie ma zagrożenia dla środowiska.
Jak poinformował kpt. Nowakowski, barka została zabezpieczona. Akcja wyciągania została przeniesiona na poniedziałek.
Autor: ak, mz//tka,aw