Zbyt duża prędkość zgubiła kierowcę tira, który dojeżdżając do nieoświetlnego ronda w Słabomierzu (woj. mazowieckie), nie zdążył wyhamować i wjechał aż na jego wierzchołek. Kierowca spowodował kolizję, za co policja ukarała go mandatem. Zdjęcia przysłał do redakcji Kontaktu24 internauta PawelJ.
Nadkom. Edyta Marczewska z Komendy Powiatowej Policji w Żyrardowie powiedziała, że do zdarzenia doszło około godz. 4 rano.
- W zdarzeniu nie brał udziału żaden inny pojazd i nikt nie został ranny - poinformowała nadkomisarz i dodała, że zostało ono zakwalifikowane jako kolizja.
Jechał za szybko
Kierowca był trzeźwy. Policjanci ustalili, że 49-latek dojeżdżając do nieoświetlonego ronda jechał zbyt szybko i nie wyhamował. W efekcie wjechał na jego wierzchołek. - Mężczyzna nie odniósł znacznych obrażeń ciała - przekazała nam policja.
Zdaniem policji kierowca nie zachował należytej uwagi i spowodował kolizję, za co został ukarany mandatem.
- Uszkodzony po kolizji pojazd nie utrudniał ruchu, ponieważ kierowca zatrzymał go na wierzchołku ronda. Jego holowaniem zajęły się profesjonalne służby - podała policja.
Autor: aolsz,gk/aw