Opuszczone szlabany, samochody zygzakiem omijające zapory i tir cofający na przejeździe kolejowym. Takie obrazki – nieopodal Sieradza – uchwycił w czwartek internauta Łukasz.
"W Kwaskowie (woj. łódzkie) kierowcy przejeżdżają przez zamknięte szlabany zygzakiem. Jednak kierowca tira przeszedł chyba sam siebie – nie zmieścił się i musiał cofać" – podpisał przesłany przez siebie na platformę Kontakt TVN24 film internauta Łukasz.
Pokazany na filmie internauty przejazd kolejowy wyposażony jest w automatyczne szlabany. Zapytaliśmy miejscowego dzielnicowego, czy przypadkiem nie doszło tam do awarii i zniecierpliwieni kierowcy – stojąc długo w kolejce – zdecydowali się zaryzykować i przejechać.
"Wysoki mandat"
St. asp. Tomasz Janiak z komisariatu policji w Błaszkach powiedział, że ostatnio nie było skarg mieszkańców na psujący się szlaban, ale swego czasu było dużo takich zgłoszeń i bywało tak, że szlaban psuł się kilka razy w tygodniu. Policjant zaznaczył jednak, że nawet jeśli doszłoby do awarii, to fakt ten nie zwalnia kierowców z odpowiedzialności za siebie i innych. Nawet w takiej sytuacji – argumentował policjant – kierowcy przejeżdżający przez tory przy zamkniętym szlabanie powinni zostać ukarani odpowiednio wysokim mandatem.
"Stałem ok. 10 minut w kolejce. Widząc co się dzieje zawróciłem i pojechałem inną drogą" – napisał Łukasz.
tka, ja
Autor: redakcja